Château Margaux
Andrew Jefford zagłębia się w degustację życia. Dwa razy...
Jefford w poniedziałek: niebieski księżyc na lewym brzegu
Terytorium błękitnego księżyca: szansa na spróbowanie wszystkich pierwszych odmian Bordeaux, a także Pavie, Angélus, Ausone, Cheval Blanc i Petrus w wieku 20 lat. Z Yquem wrzuconym na szczęście. Dwa razy w ciągu dwóch dni. W dwóch południowych chińskich miastach: Shenzhen i Nanning. Dziękuję trójjęzycznemu nauczycielowi z Chin Julienowi Boulardowi z Zhulian Wines i jego zespołowi za tę wyjątkową okazję.
Rocznik to 1998: „prawobrzeżny rocznik” według reputacji. Dlaczego? Zasadniczo dlatego, że 29 września i 1 października wystąpiły ulewne deszcze, zanim niektóre Cabernety były w pełni dojrzałe. Rozmawiałem jednak z négociantem z Bordeaux, Jeffreyem Daviesem, przed wyjazdem do Chin, i powiedział mi, że oba banki cieszą się teraz bardzo dobrą reputacją wśród osób znających Bordeaux. Nasza degustacja uzasadniła ten pogląd: wina Médoc były różne, ale zarówno Lafite, jak i Haut-Brion były wyjątkowo dobre i ani Margaux, ani Mouton nie zawiedli. Pamiętajcie, że sierpień 1998 r. Był gorący, a to właśnie sierpień stanowi podstawę każdego rocznika Bordeaux. W tym przypadku są solidne. Dojrzałość jest dostateczna.
Ceny oznaczają, że są to wina, które przerastają prawie każdego z nas, z wyjątkiem rzadkich okazji tego rodzaju. Dlatego moim celem jest raczej „omawianie” każdej właściwości, a nie pisanie notatek degustacyjnych per se, w oparciu o spojrzenie na każdą z nich w okresie dwóch dekad iw pewnym momencie ich długich ewolucyjnych trajektorii. Kolejność jest taka, w jakiej degustowaliśmy wina: w tym tygodniu lewobrzeżne, a następnie prawobrzeżne. Nawiasem mówiąc, jakość butelek była znakomita: doskonałe napełnienie, brak problemów z tca i nic nie sugeruje, że którekolwiek z win ucierpiało z powodu nadmiernego ciepła podczas transportu lub przechowywania. Wszystkie zostały zakupione w handlu detalicznym w Hongkongu na krótko przed degustacją - co jest świadectwem profesjonalizmu dzisiejszego handlu winami w Hongkongu.
ncis: los angeles sezon 8 odcinek 24
Lafite 1998
Lafite to ogromna własność. Na 112 ha upraw winorośli i przy średnich plonach (według Erica Bernadina i Pierre'a Le Honga Crus Classés du Médoc ) na poziomie 48 hl / ha, około 530 000 litrów tego wina będzie potencjalnie dostępnych do butelkowania każdego roku. Pomyśl tylko: ponad pół miliona litrów. Rzadko można zobaczyć Lafite za mniej niż 500 funtów za butelkę i Carruades za mniej niż 250 funtów za butelkę (lata 2013 są obecnie notowane za więcej) pół miliona litrów przy średniej cenie 375 funtów za butelkę oznacza przychody w przybliżeniu 250 milionów funtów. Wewnętrzne szacunki kosztu zakupu butelki jakiegokolwiek pierwszego wzrostu, w tym Lafite, rzadko przekraczają 30 euro: znacznie mniej niż dziesięć procent ceny sprzedaży. Uff! Wspaniała wiadomość dla właścicieli, pośredników sprzedaży i poborców podatków. Te żwirowe kopce Médoc mogą wyglądać jak zapomniane plaże, pozostawione przez dawne epoki lodowcowe, w rzeczywistości każdy kamyk jest - niewidocznie - wyłożony złotym płatkiem. (Więcej informacji na temat pytań dotyczących wydajności można znaleźć w przyszłym tygodniu Jefford w poniedziałek .)
dni naszego życia niosą ze sobą
Lafite nie zawsze jest najgęstszym winem z rocznika. Jest to niebieskokrwista wielmoża, dostawca wytwornego, pitnego klasycyzmu przez cały czas, apogeum niewysłowionego wyrafinowania. Taki profil nie wymaga żadnego forsownego dyszenia po „głębokości”, „sile” lub „koncentracji”. Posiadłość opanowała jednak zasadę wykluczenia jakiegokolwiek wina z wyjątkiem najlepszego z selekcji Grand Vin wcześniej niż niektórzy z jej rówieśników z First Growth, a rok 1998 składał się z zaledwie 34 procent całkowitych zbiorów. Mieszanka składała się w 81% z Cabernet Sauvignon (w tym ze starego Cabernetu z winnicy St Estèphe w Caillava) i 19% z Merlot.
Nadal jest w głębokim kolorze, bez widocznych cegieł, choć teraz jest półprzezroczysty i nieprzejrzysty. Cudownie pachnie: ukradkiem, wyrafinowaniem, schodzącym na palcach ze szklanki z opanowaniem klasycznej tancerki. Jest mnóstwo zapachu, ale wciąż udaje mu się drażnić: kadzidło, cedr, delikatne żywice, nie zapalone cygara. Dojrzałość owoców też, ale nawet to jest zaniżone: porównajcie je z jakimkolwiek winem Napa, a to, co tu znajdziecie, jest raczej sugestią dojrzałości niż samej dojrzałości.
Jest to jednak skoncentrowane wino na podniebieniu: te winnice potrafią to zrobić nawet przy pozornie podwyższonych plonach (ach, złocone kamyki!) - ale nie zapominaj też o klasycznym Bordeaux hodowla , co oznacza 18 miesięcy w beczkach i prawie obsesyjne przeładowywanie co trzy miesiące, oznacza stratę od 10 do 15 procent przez parowanie przed butelkowaniem. To jest sama w sobie siła do koncentracji (i kwalifikuje nasze podstawowe obliczenia przychodów). Nazwałbym to wino chudym - ale z pewnością jest długie i architektoniczne, szybujące w ustach, z bardziej trwałymi suchymi owocami niż naszkicowane aromaty, z doskonale wkomponowanymi taninami i śpiewającą kwasowością zapewniającą bezproblemową równowagę. Te cedrowe nuty kadzidła zapewniają parującą mgiełkę wokół owocu. Wielkie lewobrzeżne Bordeaux zawsze ma wyczucie kierunku i celu w swoich smakach i trudno było nie myśleć w tym względzie o strzałach Rotszylda - ale strzały te miały miękkie, pierzaste łopatki. Spodobało się to naszym chińskim gościom, zajmując drugie miejsce po Petrusie w Shenzhen z czterema pierwszymi miejscami i dwiema trzecimi oraz zajmując wspólne pierwsze miejsce w Nanning (trzy pierwsze miejsca, trzy sekundy i trzy trzecie). Robert Parker przyznaje mu 98 punktów, które bym mu dał 96 . (13% abv)

Château Lafite-Rothschild w 2015 roku Źródło: Chris Mercer / Decanter
Owca 1998
Terroir oznacza, że Mouton (dziś 90 ha) i Lafite muszą być ze sobą porównywane, rzeczywiście istnieje mocne argumenty przemawiające za uznaniem ich za nieidentycznych bliźniaków, legendarnie rozdzielonych zgodnie z linią wydaną przez `` księcia winorośli '', Nicolasa- Alexandre, markiz de Ségur - który był właścicielem obu. Ich winnice przenikają się wzajemnie. Carruades leży po drugiej stronie winnic Mouton. Żadne inne dwie nieruchomości spośród „wielkiej dziesiątki” Bordeaux nie są sąsiadami, nie mówiąc już o sąsiadach o takim poziomie intymności. Przyjrzyj się liniom konturu na mapie, a zobaczysz, że te dwie nieruchomości dzielą ten sam gigantyczny kopiec żwiru lub zad - jednak ich wina są bardzo różne.
Jest to uogólnienie, ponieważ posiadłości ziemskie są złożone (myślę o komponencie Lafite St Estèphe i jego winnicach na zachód od D2), ale może ta fundamentalna różnica w stylu może wynikać z faktu, że Lafite rządzi północną częścią z zad i Mouton na południu? Stąd subtelne wyrafinowanie pierwszego, stąd wylewność i egzotyka drugiego. Nie wiem - ale coś musi to tłumaczyć, bo jest to konsekwentnie zauważane przez tych, którzy mają szansę skosztować tych win regularnie, rok po roku.
Każde rozważenie historycznej trajektorii właściwości tego rodzaju ujawnia serię zmian biegów: momenty, często związane ze zmianami kluczowego personelu i (rzadziej) własności, kiedy pojawia się nowy nacisk na jakość, nowa powaga intencji, oraz - w trzech na pięć przypadków wśród First Growths - stworzenie nowych obiektów piwnicznych. W przypadku Mouton ta zmiana biegów zbiegła się w czasie z pojawieniem się Philippe'a Dhalluina w 2003 r. Rok 1998 Mouton należy do okresu, w którym nadal działał raczej niekonsekwentnie, lepiej odzwierciedlając zagrożenia vintage, niż mogliby sobie tego życzyć ci, którzy płacą za butelki: wyjątkowy w 1982 i 1986 r. na przykład, ale mniej ekscytujące w 1985 i 1989 roku. Nie było oficjalnego drugiego wina aż do 1993 roku. Zdyscyplinowana selekcja rozpoczęła się w 1998 roku, a Mouton `98 wyprodukowano z 57% zbiorów, a mieszanka 86 na cent Cabernet Sauvignon, 12 procent Merlot i 2 procent Cabernet Franc. Ale w tym rocznika była mniej selektywności niż w Lafite. Wino było również produkowane w starej winiarni, której duże drewniane fermentory utrudniały wybór paczek, a reżimy wyboru wina tłoczonego i beczek były mniej wyrafinowane niż obecnie.
W żadnym razie nie jest to wino rozczarowujące - w rzeczywistości było to wino pierwszego wyboru dwóch degustatorów podczas naszej degustacji w Nanning i byłbym zachwycony, gdybym kiedykolwiek miał okazję go skosztować lub wypić ponownie. Jednak jego kolory są nieco bardziej rozwinięte niż u niektórych rówieśników. Zapachy są bardzo kuszące, bardzo pochlebne: słodkie i kremowe, a jednocześnie czyste i świeże. Jest jednak mniej owoców tłoczących się w jego zapachach niż w Lafite. Podniebienie jest imponujące, z intensywnością i gęstością smaku, a także poczuciem miękkiego, przyjaznego uchwytu. Rzeczywiście, jest też soczyste i bogate, z czasem w ustach. Są tu owoce, płynnie mieszające się z pieczonym mięsem i słodkimi nutami skórnymi: apetyczne i gastronomiczne. Robert Parker daje 96 i ja bym to dał 94 - choć, jak to często bywa w Bordeaux, wynik ten jest podyktowany porównaniem z rówieśnikami o wysokiej jakości. Skosztuj wina w odosobnieniu, a wynik skorelowany z rówieśnikami będzie wydawał się zły. (12,5%)
Latour 1998
Powszechnie mówi się, że rdzeń Latour, 47 ha winnic, które skupiają samą `` wieżę '' i które są powszechnie znane jako L'Enclos, to najwspanialszy pojedynczy terroir w Medoc - przynajmniej jeśli spójność dzięki kaprysom Kryterium są lata mokre i suche, ciepłe i chłodne. Tak może być. Zwykle uważa się, że przyczyną tego są cztery metry dobrze przepuszczalnego żwiru nad soczystymi, wodnistymi niebieskimi glinkami. Tym razem rdzeń zad nie jest dzielona z żadną inną własnością, chociaż obaj Pichoni kwestionują jego rozpraszające się falowanie, jesteśmy bliżej Gironde w Latour niż w Lafite. Latour ma długą tradycję selekcji, z drugim i trzecim winem.
dni naszego życia spoilery 2 tygodnie do przodu 2016
Mimo wszystko rocznik 1998 był kluczowym momentem w firmie Latour, kiedy wrzucono dźwignię zmiany biegów. François Pinault kupił nieruchomość w 1993 roku, ale zmiany następowały powoli. Frédéric Engerer już tam był, ale został „Présidentem”, jego obecnym stanowiskiem zawodowym, w 1998 r. Przejął w pełni zarządzanie majątkiem po żniwach w 1998 r., A nie wcześniej. Nowoczesny Latour, wraz z nową winiarnią i ogromną liczbą zmian i ulepszeń, które umożliwił, był dziełem po 1998 roku. Tak też jest intensywny nacisk na jakość poszczególnych winorośli i zdrowie gleby w winnicach (w tym wykorzystanie biodynamiki).
bezwstydne podsumowanie finału sezonu 7
Latour z 1998 roku, wykonany w 90 procentach z Caberneta iw 10 procentach z Merlota, nie wygląda ani jaśniej, ani ciemniej niż Lafite i Mouton, chociaż odcienie są nieco mniej rozwinięte niż Mouton. Jest to najprostszy owocowy z trzech: świeży zapach czarnej porzeczki z piekarniczą słodyczą, a nawet popcorn. Na podniebieniu jest jędrny, mocny i głęboki na szczupłej stronie, ale autorytatywny. Ta linia owoców utrzymuje się do samego końca i nadal oddaje zapach czarnej porzeczki, nawet po połknięciu. Jednak dla mnie nie ma złożoności ani Lafite, ani Mouton, chociaż jest dobrze zachowany i szczery. Robert Parker daje mu 90 i w kontekście vintage bym się z tym zgodził 90 ocena - choć nasi chińscy degustatorzy ocenili to wino wyżej: dwa drugie miejsca i dwie trzecie w Shenzhen, a drugie i trzecie miejsce w Nanning. (13%)
Margaux 1998
Margaux jest jeszcze większą posiadłością niż Lafite: jego 265 hektarów sprawia, że sama jest wielkością małej wioski, chociaż większość z nich to pastwiska bez uprawy winorośli ciągnące się do ujścia rzeki. Pod względem winnic ma obecnie około 92 ha winorośli, rozmieszczonych w najmniej jednolity sposób z jakiegokolwiek pierwszego wzrostu - butelkę coud Margaux można postrzegać jako streszczenie najlepszej ziemi gminy, chociaż jej rdzeń nadal pochodzi z pojedynczy zad . Żwir jest tutaj bardziej piaszczysty niż dalej na północ w Médoc, a piasek w winnicach zwykle oznacza finezję i delikatność w miejsce potężnych i masywnych.
Margaux przeszło jednak przez ostatnie lata zmianę biegów (w najlepszym stylu Margaux), ta zmiana była tak dyskretna, jedwabista, gładka i elastyczna, że trudno ją przypiąć do jednego rocznika. Nieżyjący już Paul Pontallier był otwarty na zmiany, ale nie chciał go wprowadzać, dopóki nie został w pełni przetestowany (poprzez badania - sam był byłym badaczem) na terenie posiadłości. Zastosowanie nowoczesnych technik, takich jak niezwykle wymagająca obsługa, która jest obecnie powszechna we wszystkich najlepszych nieruchomościach w Bordeaux, zajęło trochę czasu, zanim zostały tu zastosowane. Podobnie jak w Mouton, niedawna inwestycja w nowe urządzenia piwniczne spowodowała dużą różnicę, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość oddzielnej winiarstwa mniejszych działek - od 2015 roku.
W Margaux zawsze istniała druga tradycja winiarska, poprzedzająca oficjalną instytucję Pavillon Rouge w 1906 roku, nie tylko ze względu na ewidentną różnorodność winnic. Około 50 procent produkcji trafiło do Grand Vin w 1998 roku, podczas gdy obecnie jest to zwykle mniej (na przykład 38 procent w 2010 roku i tylko 28 procent w 2016 roku). To wino ma zdecydowanie najmniejszy procent Cabernet Sauvignon spośród wszystkich pierwszych odmian Médoc w tym roczniku: zaledwie 55%, równoważone 40% Merlot, a pozostałe 5% pochodzi z Cabernet Franc i Petit Verdot.
Wino było dobrze ubarwione: trochę gęstsze niż Latour, z niewielką jeszcze ceglastoczerwoną. Zaczęło się dość cicho w kieliszku, jak śpiewaczka oczyszczająca głos, ale po pięciu minutach aromaty były wszystkim, czego można było się spodziewać, w harmonijnym stylu: czerwone owoce i czarne, z zamszem, śmietaną i grzybami - a właściwie żaden z pierwszych wzrostów. przeszedł tak daleko w spektrum zapachów „dojrzałego wina”, jak Margaux. Kiedy był w pełni śpiewany, po około 20 minutach, był aromatycznie najbardziej władczy z czterech rówieśników Médoc, chociaż nie zachowywał się tak samo, jak niektórzy z pozostałych (Lafite, Haut-Brion). Podniebienie było świeże, czyste, tańczące i szykowne, pełne tych samych niuansów aromatycznych, które nakreśliły aromaty, i bardzo zręczne i precyzyjne w stylu: nigdy fałszywego kroku, ani włosa nie na miejscu. Być może była odrobina zieleni, która napędzała część tej świeżości, ale nie było to skazą. W Shenzhen podobało się wino, zajmując jedno drugie miejsce i dwie trzecie. Robert Parker ocenia wino na 91, ale dałbym mu 94 . (12,5%)
Haut-Brion 1998
Jest to zdecydowanie najmniejszy z pięciu pierwszych wzrostów i taki pozostanie na zawsze. W przeciwieństwie do swoich odpowiedników nie ma szans połknąć żadnych niejasnych właściwości zaśmiecających jego otoczenie - ponieważ ta okolica już dawno została zabetonowana. Jednak jego 48 hektarów jest nadal ponad sześć razy większa niż największy z monopoli Grand Cru w Burgundii (Clos de Tart o powierzchni 7,5 ha): jest tam duża siła rynkowa. I ma dodatkowe 200 lat historii jako dobre wino w porównaniu do swoich rówieśników z pierwszego wzrostu.
Zaletą tego rodzaju degustacji jest to, że podkreśla, jak wyjątkowy i inny jest Haut-Brion od innych lewobrzeżnych First Growths. Sposób dojrzewania, ekspresja owocowa i ziarno garbników mają inną tonację: jest wytrawna rafinacja, której nie mają inne. Nawet jeśli (jak w 1998 r.) Masz wrażenie, że Haut-Brion jest dojrzalszy od pozostałych czterech, a nawet jeśli jego taniny wydają się mocne w analizie, to jest jednak lekkość, zgrabność, smukłość i szybkość. cztery, nawet Margaux, są zawsze trochę szersze w belce i na języku. Haut-Brion może być niemal esencjonalny.
zawsze trzymaj butelkę wina w lodówce
Jego terroir różni się bardziej, niż mogłoby się wydawać, od tego z Médoc. Żwir jest drobniejszy, a kupry na nieco większej wysokości (27 mw porównaniu do 16 mw Latour), z pewnością będą też różnice podpowierzchniowe. Jesteśmy tutaj znacznie dalej od dzikiego Atlantyku, a w pobliżu nie ma ujścia rzeki Gironde, tylko leniwa Garonna, więc jakość odbitego światła i nadmorski umiar są mniej wyraźne. Miejska lokalizacja jest istotnym czynnikiem ocieplającym: Haut-Brion jest zwykle pierwszym, który wybiera.
To wyjątkowe wino, jak można się spodziewać po roku, w którym Merlot był faworyzowany - i miejsce, w którym Cabernety dojrzewają wcześniej niż w Médoc. Sadzonki winnic faworyzują Cabernets z niewielkim marginesem (45% Cabernet Sauvignon i 15% Cabernet France w porównaniu do 40% Merlot), jednak w 1998 roku ostateczna mieszanka tego wina ma zdecydowanie najwyższy procent Merlot ze wszystkich The First Growths: 60 procent, razem z 40 procentami Cabernet Sauvignon. To znaczy, nawiasem mówiąc, wyższy procent Merlot niż w Angélus, Ausone czy Cheval Blanc w 1998 roku - jednak wszystkie te wina wydają się bardziej „Merlot” pod względem ogólnego bogactwa, komfortu i amplitudy. Podkreśla to ważną kwestię: to, co zakładamy, że jest odmianą, jest często raczej poczuciem miejsca. Tak, jest tu więcej Merlota - ale to Haut-Brion Merlot: inna bestia niż Merlot w Cheval Blanc, w Ausone czy w Angélus.
Nadal ma nasycony, głęboki kolor, z ekscytującymi zapachami zwierzęcego futra, zwierzyny łownej, gotowanej śliwki i pieczonego mięsa, odświeżone liśćmi herbaty. Pomimo dojrzałości jest to żywe, żywe, wręcz wyraziste wino, zawadiacko głębokie, ale w żadnym sensie nie szerokie, o intensywnych, esencjonalnych smakach, które przypominają aromatyczne analogie. Taniny są przyczepne, ale nie są zbyt grube, jest tylko odrobina brązowego cukru, aby zrównoważyć suchą rafinację i żywe kwasy z płuc. Przed nami wiele lat. Robert Parker przyznaje mu 96+, chociaż jego notatka wydaje się bardziej entuzjastyczna niż jego wynik, który bym dał 98 . Wino zdobyło pierwsze, drugie i dwie trzecie w Shenzhen oraz jedno pierwsze miejsce i dwie sekundy w Nanning. (13%)











