
Dziś wieczorem na FX wyemitowana zostanie ich nagradzana antologia American Horror Story 1984 z zupełnie nowym odcinkiem w środę, 13 listopada 2019 r. Poniżej przedstawiamy podsumowanie Waszej American Horror Story 1984! Na dzisiejszym AHS 1984: sezon 9, odcinek 9 Ostatnia dziewczyna, zgodnie ze streszczeniem FX, Ujawniony zostaje ukryty rozdział Obozu Redwood. Ci, którzy przeżyli, pomagają unieruchomionemu autostopowiczowi.
Dzisiejszy odcinek będzie kolejnym strasznym i nie będziesz chciał go przegapić. Koniecznie zobaczcie naszą relację z American Horror Story 1984 w FX już dziś wieczorem o 22:00 – 23:00 ET! Czekając na podsumowanie American Horror Story 1984, sprawdź nasze podsumowania AHS, spoilery, aktualności i wiele więcej!
kto jest szansą dla młodych i niespokojnych?
Dzisiejsze podsumowanie American Horror Story 1984 zaczyna się teraz – często odświeżaj stronę, aby otrzymywać najnowsze aktualizacje!
Sprawy w 2019 roku były ponure! Jakiś facet próbował dostać się do obozu Redwood, ponieważ obóz zawierał dla niego odpowiedzi. Pomyślał też, że znalezienie obozu będzie łatwiejsze niż było i niestety dla niego musiał się tam wędrować. Obóz Redwood jest od lat zamknięty. Teraz nie było tam nic poza zarośniętymi drzewami i trawą. Nie żeby turysta pozwolił, żeby to go powstrzymało. Miał taką czy inną motywację, aby zobaczyć rozlew krwi, który zakończył obóz w 1989 roku. Myślał, że sam obóz powie mu, co stało się z jego ojcem.
Ten turysta nazywał się Bobby Richter. Był synem Pana Dzwoneczka i przebył całą tę drogę, aby dowiedzieć się, co stało się z jego ojcem. Widzisz, Bobby był wychowywany przez ciotkę. Nigdy nie powiedziała mu o jego ojcu ani o tym, co stało się z jego matką. Nie wspomniała ani słowa, dopóki nie znalazła się na łożu śmierci i poczuła, że musi coś powiedzieć, inaczej na zawsze straci swoją szansę. Ciotka powiedziała mu, że jego matka została zamordowana w 1989 roku. Powiedziała też, że jego ojciec musi pomścić morderstwo i że ostatnim miejscem, o którym mówił, był Camp Redwood.
Bobby również otrzymywał czeki. Myślał, że pochodzą od jego taty i nie miał żadnego powodu, by myśleć o tej teorii. Bobby poszedł do obozu wierząc, że jego ojciec wciąż żyje, ale potem wpadł na Montanę. To też była wspaniała rzecz, ponieważ Montana była szczera w kwestii tego, kim była. Powiedziała mu, że nie żyje, a później dołączył do niej Trevor, który również powiedział, że nie żyje. Razem opowiedzieli Bobby'emu, co naprawdę wydarzyło się wiele lat temu. Powiedzieli mu, że Trevor odwrócił uwagę wszystkich od przybycia do obozu na ten koncert i że Margaret go za to zabiła.
Margaret strzeliła mu w penisa zaledwie kilka metrów od obozu, ponieważ chciała powstrzymać go przed powrotem. Zostawiła go również na śmierć samego i to był jej błąd. Montana był tam, aby pouczyć go, jak czołgać się do przodu. Była też Brooke. Brooke pomogła Trevorowi dotrzeć do obozu, by umrzeć, a ona nie chciała niczego w zamian. Brooke zrobiła to, bo powiedziała, że nie przypomina Montany czy Brooke. Nie chciała sprawiać ludziom bólu. Chciała tylko sprawiedliwości i dlatego wróciła tak, jak zrobiła.
Brooke mogła uciec. Cały świat myślał, że nie żyje, a ona nie. Nie była duchem ani niczym. Żyła i oddychała i mogła biec. Tyle że wróciła po Margaret, ponieważ Margaret trzeba było powstrzymać. To była jedyna rzecz, na którą umarli i żywi mogli się zgodzić. Wszyscy chcieli powstrzymać Margaret przed przeprowadzeniem jej rozlewu krwi. To dlatego Trevor przerwał koncert i dlaczego Brooke wróciła. Wszyscy wiedzieli, że Margaret wykorzystywała obóz do odgrywania swoich socjopatycznych tendencji.
Montana i Trevor opowiedzieli Bobby'emu wszystko. Powiedzieli mu również, że od jakiegoś czasu nie widzieli Pana Dzwoneczka. Zniknął trzydzieści lat temu i byli prawie pewni, że diabeł nie sprowadził go ponownie. Night Stalker wydaje się być jedynym, który ma tę kartę w rękawie. Montana i Trevor nawet powiedzieli Bobby'emu o Night Stalkerze. Night Stalker chciał zabić Bobby'ego, więc obozowicze go powstrzymali. Pilnują śmierci. Zabijają go, a gdy diabeł go ożywia, zabijają ponownie.
sheila na odważne i piękne
Obozy chronią Bobby'ego od trzydziestu lat. Wciąż próbowali to zrobić, kiedy kazali mu uciekać, a on nie słuchał. Chciał zostać w obozie, dopóki nie usłyszy o swoim tacie. Kłócił się o to z Montaną i Trevorem, kiedy Night Stalker uciekł ze swojej straży śmierci. Seryjny morderca jechał po Bobby'ego, a obozowicze robili, co w ich mocy, by go powstrzymać. Ledwo udało im się ujarzmić swojego faceta, gdy Montana zawołał, że musi porozmawiać z dyrektorem szpitala psychiatrycznego.
Bobby właśnie to zrobił. Uciekł z obozu i udał się do dyrektora, który później okazał się być Ritą/Donną. Donna opowiedziała Bobby'emu resztę historii. Ona i Brooke doszły do porozumienia z duchami. Otoczyli Margaret i powoli ją zabili. Dopóki zajęło im wysłanie części jej ciała przez linię graniczną. Margaret oddała kilka dobrych strzałów ze swojej broni, więc Brooke została trafiona. Donna, wierząc, że Brooke nie żyje, ruszyła dalej ze swoim życiem. Nie odwiedza już duchów, ponieważ wie, że to je boli i to nie ona wysyłała Bobby'emu czeki.
Bobby wciąż szukał swojego tajnego dobroczyńcy. On i Donna poszli tropem, który zaprowadził ich do Brooke. Brooke przeżyła rozlew krwi dzięki Rayowi. Zaniósł ją do granicy i wezwał pogotowie z biura obozu. Brooke została następnie zabrana do szpitala i leczyła, ale nie powiedziała Donnie. Donna była częścią jej przeszłości i Brooke nie chciała, żeby jej o tym przypominano. Zamiast tego Brooke ruszyła dalej. Wyszła za lekarza i ma dwoje dzieci. Czuła się źle, że nie skontaktowała się z Donną, więc przynajmniej połączyła ich wspólna przeszłość. I razem próbowali powiedzieć Bobby'emu, żeby poszedł dalej.
Nie chcieli, żeby Bobby wrócił do obozu. To przyciąganie tego miejsca doprowadziło do tak wielu zgonów, a mimo to Bobby nie mógł tego odpuścić. Musiał zobaczyć się z ojcem. Wrócił do obozu i wpadł na Margaret. Zmarła zaledwie sekundę w obrębie granicy, a to oznaczało, że nie mogła też odejść. Margaret również próbowała zabić Bobby'ego, a jego ojciec przestał. Pan Dzwoneczek chronił syna. Kazał Bobby'emu uciekać i mieli szansę się przytulić. Ale wtedy Margaret znów się pojawiła. Chciała zabić Bobby'ego, więc jego babcia ochroniła go po raz drugi.
Rodzina Bobby'ego chciała, żeby przeżył. Nie mogli sobie również pozwolić na utratę go, więc zebrali się, aby go chronić. Doprowadzili nawet Bobby'ego z powrotem za granicę. Był teraz bezpieczny, mógł się ożenić, mieć dzieci i utrzymać je przy życiu, opowiadając historie o duchach.
Donna i Brooke były ostatnimi dziewczynami, ale Bobby był ich kluczem do przyszłości.
KONIEC!











