The Infinite Monkey Theorem Urban Winery w Austin w Teksasie
- Najważniejsze
- Magazyn: wydanie z września 2020 r
Pokój brzęczy od pamiątek motocyklowych, starych płyt, gitary z olejem i neonu. Depeche Mode Świat w moich oczach wylewa się z głośników. Jacey, sprzedawca, wlewa do swojej gigantycznej kolby Erlenmeyera czerwoną, nie vintage'ową kolbę Miałem zbyt wiele marzeń ostatniej nocy . Nazywa to mieszanką z ośmiu winogron do zlewozmywaka. Łapię aluzje Barbera i Carignan oraz nawiązania do piosenki Electric Prunes z 1966 roku. Pytam o więcej, ale Jacey ignoruje moje pytania: „Nie spędzamy zbyt dużo czasu na rozmowach o szczegółach winiarskich”. Rozumiem. To garażowy rock… czy musimy się przejmować metrum?
Winiarnia Tank Garage , zbuntowany jednorożec z Napa Valley, specjalizuje się w gotowych do picia, gotowych do spożycia, przystępnych cenach, produkowanych z zakontraktowanych winogron w magazynie w South Napa. Jacey mówi, że urodzony w RPA winiarz Bertus van Zyl „spędza czas próbując różnych rzeczy i mówiąc, że powinniśmy z tym zrobić coś fajnego - możesz nie pamiętać, co jest w butelce, ale zapamiętasz etykietę”. Ponieważ tutaj i w innych miejskich winiarniach w całych Stanach Zjednoczonych nie ma znaczenia, co pijesz, o ile jesteś szczęśliwy. Jak to ujął Tank: „Ta dziwna mała winiarnia w Calistoga z fajnymi etykietami i sympatią do słowa„ f ”… celebruje odmieńców, przemytników i śmiałków. Żadnego biznesplanu, żadnej strategii wyjścia, tylko misja zrobienia fajnego gówna ”. O ile wiem, każdy ma jeden cholerny czas.
Sarah w dniach naszego życia
Przypomnij sobie swoje ostatnie doświadczenie w lokalnym browarze - przejazd metrem przez miasto lub Uber, melodie na żywo, klapki, food trucki, ciekawe loty degustacyjne. Teraz skopiuj i wklej całą scenę, ale z winem. Wejdź do cudotwórców w centrum miasta, wykonujących boskie dzieło wytwarzania wina tam, gdzie nie ma winorośli. Niektórzy aspirują do mocnych, światowej klasy rzeczy, ale większość ma na celu po prostu łaskotać naszą fantazję. Miejskie winiarnie są zwyczajne, bliskie domu, niedrogie i mogą być po prostu wybawcą wina XXI wieku.

Tank Garage Winery winiarz Bertus van Zyl. Kredyt: Rex Gelert Photography
Zmieniający się krajobraz
Kochający wino, ale starzejący się boomers nie są zastępowani przez millenialsów. Rosnąca baza młodych konsumentów nie daje pierwszeństwa winu. Datują się w okolicy: alkohole, piwo, seltzer z kolcami, konopie indyjskie. Poza tym, chociaż generalnie mają wyższe IQ żywności i napojów w swoim wieku niż wyżu demograficznego, mają mniejszy dochód do dyspozycji. Przyjęli równanie szybszego trunku, jeśli chodzi o moc i koszt porcji. Jest też cała niskoalkoholowa, trzeźwa i ciekawa rzecz - „Dry January” z pewnością nie odnosi się do fino Sherry ani brut Rosé. To wszystko sprawia, że mniej nowych ludzi zakochuje się w winie.
Według Doliny Krzemowej Sprawozdanie Banku na temat stanu przemysłu winiarskiego w USA w 2020 r : „Osoby z wyżu demograficznego, które kontrolują 70% dochodu uznaniowego w USA i połowę wartości netto w USA, przechodzą na emeryturę i spadają zarówno pod względem liczby, jak i spożycia na mieszkańca, podczas gdy milenialsi nie są jeszcze skłonni do konsumpcji wina, jak wielu miało przewidywane. ”Są przyzwyczajeni do tapczania, głośnych etykiet, głośnej muzyki i przerywanego postu. Zaczynają wieczór od koktajlu, do obiadu zamawiają piwo, trzymają pudełko wina w lodówce i piją tylko w co drugi weekend. Autor raportu nazywa ich „oszczędnymi hedonistami”.
Połącz tę zmianę demograficzną z ogromnym nadmiarem winogron i wina z niesamowitych ostatnich roczników, a pozostaniemy z sejsmiczną zmianą. Za dużo wina, za mało enofilów. Coraz częściej dostępne są niedrogie, ale wysokiej jakości owoce, a także łatwy transport z kraju winiarskiego do centrum miasta. Technologia pozwala na produkcję czystych, przystępnych win praktycznie wszędzie i w dowolnym stylu. Odpowiedzią są miejskie winiarnie, łączące bezproblemową dostępność piwa rzemieślniczego i model przepakowywania cudzej pracy przez czarnuchów ze sztuką rzucania zaklęć w piwnicy. To upcykling.
Zbyt długo odźwierni (krytycy, sommelierzy, sprzedawcy detaliczni) zachęcali konsumentów do zwracania się do innych, aby powiedzieli im, co jest dobre, podczas gdy wysokie koszty konesera (podróże, walizki i branże, piwnice z kontrolowaną temperaturą) wzmacniały elitarną reputację wina. Miejskie winiarnie unikają tego wszystkiego: żadnych ocen, wyposażenia hifalutin (czy ktoś w Coravin?) Lub miejsca na degustację wina. Są azylem dla tych, którym mniej zależy na selekcji klonów, a bardziej na odpowiedzialności społecznej. „Milenialsi nie ufają bogatym, sceptycznie podchodzą do nieautentycznego i niejasnego marketingu i nie przejmują się nazwiskiem Twojej rodziny na butelce” - wyjaśnia raport branżowy. „Są bardziej zainteresowani… tym, jak możesz ulepszyć świat”.
A co z terroir?
Tak wielu z nas zostało zindoktrynowanych co do znaczenia terroir. Somewhereness jest często używanym terminem, który ma reprezentować wartości niematerialne stojące za autentycznością wina i poczuciem miejsca. Nikt nie mówi, że powinniśmy porzucić ten pomysł, ale legion miejskich winnic, które otwierają się daleko, z dala od jakichkolwiek winnic, stawiają na nowy termin: jakiś pokaz. W jakiś sposób miejskie winiarnie kwitną w miejscach takich jak Austin, Texas Cleveland, Ohio i Brooklyn w Nowym Jorku. W jakiś sposób sok winogronowy z doliny Rodanu trafia do mieszanek GSM winifikowanych w Oklahomie. W jakiś sposób winiarz z Północnej Karoliny produkuje niewyczerpane Chardonnay pochodzące z owoców Dry Creek Valley.
Jason Lett, właściciel i winiarz w Winnice Eyrie w Willamette Valley, ma miejsce w pierwszym rzędzie dla ruchu miejskich winnic i jest fanem. „W Oregonie większość innowacyjnych młodych winiarzy nie ma kapitału na zakup posiadłości, więc zaczynają w tych niesamowitych przestrzeniach kooperacyjnych. W rezultacie wina pochodzące z miejskich winnic należą do najbardziej ekscytujących i pobudzających do myślenia w naszym regionie ”.
kosmos: odyseja czasoprzestrzenna sezon 1 odcinek 9
Lett łatwo powiedzieć, kiedy te garagi są tylko rzutem korkiem od najlepszych winnic. Dziewięcioosobowy zespół ma zabójcze rzeczy Stowarzyszenie PDX Urban Wineries na przykład w Portland. A Lompoc Wine Ghetto to enklawa 20 miejskich winnic w parku przemysłowym na tle środkowego wybrzeża Kalifornii.
Jednak im dalej znajdujesz się od źródła, tym bardziej zmienia się produkt i modele biznesowe. Winogrona nie podróżują dobrze na kontenerowcu. „Ogólnie rzecz biorąc, te, które radzą sobie lepiej, znajdują się bliżej obszarów produkcji wina” - mówi mistrz sommelier Robert Jones. „Kupujesz winogrona i sprzedajesz wino produkowane na miejscu? A może po prostu kupujesz sok, miksujesz go i butelkujesz. Nie chcę odwiedzać miejskiej „mieszanki”. Myślę, że to firmy, które akurat są winiarniami ”.
Po degustacji około 60 butelek z miejskich winnic, opublikowałem ich panoramę w mediach społecznościowych. Pięćdziesięcioletni przyjaciel powiedział: „Czy to tylko ja, czy projekt etykiety wina spadł z cholernego urwiska? #oldschool ”. Jeden z milenialsów powiedział:„ Naprawdę chciałbym, żeby były one przesyłane pocztą ”. Miejsce, w którym znajdziesz się w tej debacie, prawdopodobnie decyduje o tym, jak bardzo spodoba ci się to, co jest w butelce.
Istnieją operacje związane z winem, ale dla innych cała sprawa to scena społeczna lub przestrzeń eventowa, centrum społeczności lub sprytne przedsiębiorstwo komercyjne, dla którego wino jest tylko błyszczącym MacGuffinem: teczka w Pulp Fiction który motywuje do działania, ale tak naprawdę nie ma znaczenia.
Duch wspólnoty
Świetnym przykładem jest Infinite Monkey Theorem Urban Winery . W obu jego lokalizacjach (Austin w Teksasie i Denver w Kolorado) przestrzeń winnicy, klimat i gościnność są tak przyjazne / zabawne / fajne, że twój napój jest drugorzędny w stosunku do twojego doświadczenia. Ale wino ma też swoją historię. Każda lokalizacja IMT pozyskuje owoce głównie z lokalnych winnic, a wiele z nich kończy się jako wino w puszkach, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że oba miasta są ogromnymi hubami piwnymi. „Wina są nie tylko wyrazem lokalnych owoców, procesu i osobowości winiarza, ale także ludzi pijących wino” - czytamy w deklaracji misji IMT. „Jest to produkt zrodzony ze społeczności, a tym samym reprezentatywny dla społeczności”.
Lindsey Williams jest prawnikiem, który stał się właścicielem winiarza w Północnej Karolinie Davidson Wine Co. , 30 minut jazdy od centrum Charlotte. „Nigdy nie mieszkałem w takim regionie winiarskim. Dorastałam w Ohio ”- mówi. „Uwielbiam podróżować do Napa, ale fajnie jest mieć podobne doświadczenia w swoim własnym mieście”. Williams jest czarnym właścicielem firmy, który widzi szerszy obraz. Prowadzi wieczory komediowe, kluby książki, zajęcia z jogi, robienia na drutach i praktyczne zajęcia z winiarstwa. „Niektórzy ludzie czują się onieśmieleni, wchodząc do winiarni. Przedstawianie wina w inny sposób - wspieranie społeczności, która inaczej by nie istniała - jest zawsze dobrą rzeczą ”. Już teraz szuka większej liczby nieruchomości na południe od miasta. „Ten model nadaje się do rozbudowy przy zachowaniu połączenia lokalnego”.
Davidson Wine Co wchodzi pod parasolem Winiarnie Waters Edge , franczyza, która usprawnia i systematyzuje wszystko, czego potrzebujesz do prowadzenia własnej firmy. „Około 80% winnic w USA znajduje się w pięciu stanach” - mówi założyciel firmy Ken Lineberger. „To po prostu nie tak. To całkowity brak równowagi w łańcuchu dostaw ”. W 2012 roku on i jego żona opracowali model, w którym ludzie tacy jak Williams mogliby otrzymać poradnik dotyczący otwierania miejskiej winiarni w dowolnym miejscu. „Sposób na to, by robić to lepiej, wydajniej i prowadzić interesy dla siebie, ale nie dla siebie”. Franczyzobiorcy (obecnie 18 lokalizacji w 10 stanach) są szkoleni, aby postępować zgodnie z procesem, który zaczyna się masowo - sok luzem konserwowany francuską techniką nazywana termowinifikacją flash détente. Moszcz winogronowy przybywa oddzielony od skórki. Winiarze w każdej lokalizacji kontrolują kontakt ze skórą, mieszanie, starzenie w beczkach, butelkowanie i etykietowanie. Mówi Lineberger: „Ludzie lubią poznawać lokalną piekarnię, a my chcemy to wykorzystać do produkcji lokalnego wina”.
Destiny Burns, właściciel / założyciel Miejska winiarnia CLE , ma na celu „dobre wino, które upamiętnia Cleveland”. Mówi: „Społeczność jest niezbędna w tym, co robimy. To prawie większa część powodów, dla których to zrobiłem, niż moja miłość do wina - przynosząc coś nowego do mojego rodzinnego miasta, aby zróżnicowana grupa ludzi mogła się spotkać i nie dać się zastraszyć. ”Burns ma dostępne lokalne winogrona, ale zamiast tego zawiera kontrakty z Kendall Farms, pośrednik w handlu winogronami w Waszyngtonie. „Dostajemy nasze niestandardowe zgniatanie w pojemnikach polietylenowych wielokrotnego użytku o pojemności 275 galonów [1041 litrów] na ciężarówkę-chłodnię i trzy dni później znajduje się w Cleveland. Nie mogę dostać nic świeższego, chyba że sam miałbym winnice ”. Wcześniej kupiła winogrona z Ohio, ale zazwyczaj nie,„ ponieważ otrzymujemy lepszą jakość w lepszej cenie z Zachodniego Wybrzeża i to jest po prostu szczera prawda ”.
Podczas Covid, Burns pakował Rust Belt Rosé Slushies i Buckeye Blackberry Merlot Freezy Pops na wynos. Tego typu wysiłki przyniosły jej nagrodę Les Dames d'Escoffier International Wine & Hospitality Award 2020.
Ekscytujące perspektywy
W jakiś sposób, nawet podczas tego szalonego szaleństwa, Tank Garage Winery nadal wysyła wiersze, quizy online i regularne e-maile, nie wspominając ani o bâtonnage, Brix, ani o breaku. Z jakiegoś powodu nic z tego nie wydaje się teraz ważne. Ostatnią rzeczą, o którą pytam Jacey przed wyjściem, jest: „Co dalej?” Znowu wzrusza ramionami. „Nie wiemy, ale obiecujemy, że nie będzie nudno”. Mówi o Tank, ale to samo można powiedzieć o Davidsonie, IMT i CLE. Jakoś wiem, że ma rację.
Jan Hamm Jennifer Westfeldt 2016
Miejskie winiarnie: scena londyńska
To nie tylko zjawisko w Stanach Zjednoczonych - miejskie winiarnie pojawiły się w miastach na całym świecie, a Londyn jest dziś siedzibą czterech miejskich winiarni. Winiarnia Renegade Urban a Bar znajduje się we wschodnim Londynie, a trzy w południowo-zachodnim Londynie: London Cru Winery (związane z Roberson Wine), Vagabond Urban Winery (z winami Vagabond) i Blackbook Winery . Cała czwórka organizuje regularne degustacje i imprezy.











