Co pijesz w te święta? Kredyt: Zoonar GmbH / Alamy Stock Photo
- Boże Narodzenie
- Najważniejsze
Nie liczy się to, co pijesz, mówi Andrew Jefford, ale znaczenie tego, co pijesz ...
Po co pijesz Boże Narodzenie ? Jako dobrze zorganizowani miłośnicy wina jestem pewien, że masz to dokładnie zaplanowane: Grower’s Champagne (stara winnica, być może pojedyncza winnica) ten ceniony od dawna Musigny z de Vogüé, 1996 Grange lub 1995 Shafer Hillside Select może butelkę `77 Dow lub pół butelki` 88 Yquem na jakiś ser i Moscato d’Asti (jedyny wybór) na świąteczny pudding.
Nie mam pojęcia, co będziemy pić, ponieważ w tym roku nie będziemy w domu. Może mi wolno wrzucić butelkę lub dwie do bagażu (pierwszeństwo mają prezenty niepewne pozwolenia), resztę trzeba będzie kupić w Tesco w St Leonard's on Sea, lśniącym sklepie na wzgórzu, z którego mieszkają moi teściowie . Co jednak może być „idealnym winem bożonarodzeniowym”?
hawaje pięć 0 sezon 7 odcinek 10
Odpowiedź brzmi: w ogóle jakiekolwiek wino. Wszystko może być niebem: wystarczy zapytać tych, którzy przeżywają Święta Bożego Narodzenia w slumsach, slumsach lub miasteczkach, oblężonych, rekonwalescentów po ciężkiej chorobie, utracie pracy lub domu lub rozpadzie rodziny.
Nie chodzi w szczególności o wino, ale o wino w ogóle, jako niosący znaczenie w niespotykanym czasie. Bez względu na twoje przekonania, właśnie takie są Święta Bożego Narodzenia: punktem odpoczynku i odnowy w osiowym momencie głębokiej ciemności i zimna - lub wyczerpującego światła i ciepła.
czy czerwone wino powinno być schłodzone?
Zobacz też: Czy powinieneś łączyć wino z ludźmi?
Oto lista znaczeń, które mogą nadać się do każdego wina, wielkiego lub skromnego, które zdecydowałeś się postawić na świątecznym stole.
1: skupia światło. W zależności od półkuli, na której mieszkasz, Boże Narodzenie to czas oświetlonej ciemności (północ) lub rozświetlonego naturalnego światła (południe). W obu przypadkach stół ustawiony wokół kieliszków lub karafka z winem może skupić, skierować i wzmocnić to światło. To jeden z powodów, dla których szkło jest zawsze wybierane do wina, a nie do ceramiki: nie tylko pozwala docenić kolor wina, ale także nadaje mu połysk w świetle słonecznym, dziennym lub świecach. Jest to chwila tym cenniejsza, że trzeba być zbiegiem. Wino jest osłonięte od światła w swojej butelce, ponieważ światło zniszczy jego promienną jakość, gdy w końcu je konsumujemy, staje się świętem samego światła, źródła wszelkiego życia na ziemi.
2: Przyciąga do siebie pijących. W większości przypadków Boże Narodzenie to czas dzielony z bliskimi: tymi wplecionymi w nasze życie, tymi, którzy są w najlepszej sytuacji, aby nam pomóc i wesprzeć. Dzielenie się winem zbliża nas do siebie, w dużej mierze dzięki jego symbolicznej sile w chrześcijańskiej Eucharystii i szerzej w kulturze zachodniej. Bożonarodzeniowy posiłek może być niemal radosnym odpowiednikiem, corocznie odtwarzanym na nowo, wszystkich przerywanych `` ostatnich wieczerzy '', które przerywają nasze życie - tych ostatnich posiłków z tymi, którzy oddalają się od nas w czasie lub przestrzeni, na dobre lub na złe, na krótki okres lub na zawsze.
3: Przynosi ciepło lub orzeźwienie. Wino to napój alkoholowy, który w czystej postaci może albo podgrzać, albo orzeźwić (piwa zazwyczaj odświeżają napoje spirytusowe na ogół ciepłe). Również w sensie metaforycznym wino wnosi regenerującą siłę w połowie roku, niezależnie od tego, czy oznacza to pożywne ciepło zimą, czy chłód i ulgę latem. Alkohol ma zasadnicze znaczenie dla roli wina w „rozweselaniu” serc jego pijących.
4: To kawałek świata. Rzadko kiedy mówimy o „winie”: wino zawsze skądś pochodzi, a najlepsze wina skądś są bardzo precyzyjne i bardzo szczególne. Na tym polega jego fascynacja: pijąc, dostrzegamy wiele wyróżniających się różnic, zakotwiczonych w miejscu. Kiedy stawiamy butelkę Chianti na stole podczas świątecznego lunchu, przynosimy toskańskie wzgórza na nasz stół. Przełykamy kęs sfermentowanego soku winogronowego wytworzonego przez liście i korzenie winorośli z toskańskiego słońca i toskańskiego deszczu na toskańskich glebach. Wino na Boże Narodzenie daje nam szansę uhonorowania naszego świata, gromadząc się, celebrując i broniąc jakiejś odległej, ale cenionej części.
5: To jest kawałek czasu. Boże Narodzenie (dla niereligijnych) jest rodzajem wspólnych urodzin: momentem, w którym rok obraca się jednakowo dla nas wszystkich i według którego mierzymy upływający czas. Wina w większości noszą roczniki, a roczniki specjalnych butelek mają czasem odległe daty. Wino jest zatem kawałkiem czasu w sposób, w jaki nie może być żaden inny przedmiot na stole. Trudno nie cenić czasu: mamy go tak mało, a on szybko mija. Wino pomaga.
gg szach chłopaka słońca
6: nosi podpis. Wino rzadko jest produktem generycznym, towarem, nawet zwykłe wina mają jakąś sygnaturę, a drogie wina mają pożądane podpisy, które czcimy. Jest to wytworny produkt miejsca. Pijemy też rzemiosło. Posiłku na naszym stole nie byłoby bez pracy rolników, ale to zwykle kucharz w Boże Narodzenie otrzymuje (a nawet zasługuje) na uznanie. To poprzez podpisane wino mamy szansę podziękować rolnikowi: rzemieślnikowi pór roku i gleb.
Jestem pewien, że wszyscy: Wesołych Świąt.











