
nadprzyrodzony sezon 10 odc 17
Dziś wieczorem na AMC nasz ulubiony program The Walking Dead nadawany jest w zupełnie nową niedzielę, 25 lutego 2018, odcinek, a poniżej mamy podsumowanie The Walking Dead. W dzisiejszym The Walking Dead Season 8, odcinek 9 Winter Premiere o nazwie: Zaszczyt, zgodnie ze streszczeniem AMC, Rick i grupa zajmują się odkryciem śmiertelnego ugryzienia przez Carla, gdy trwa wojna z Neganem i Zbawcami.
Upewnij się więc, że dodałeś to miejsce do zakładek i wróć od 21:00 do 22:00 ET, aby zapoznać się z naszym podsumowaniem The Walking Dead. Czekając na podsumowanie, sprawdź wszystkie nasze podsumowania, spoilery, wiadomości i inne informacje o The Walking Dead, właśnie tutaj!
Do Noc The Walking Dead zaczyna się teraz – często odświeżaj stronę, aby uzyskać miesiąc aktualne aktualizacje !
To przyszłość, siwowłosy Rick i jego córka rozmawiają z Jerrym, gdy pracuje na zewnątrz. Dzień dzisiejszy , Rick i Michonne kopią dziurę. Michonne załamuje się i płacze z bólu.
Wracając do przeszłości, Carl rozbiera się w łazience po ugryzieniu. Patrzy na swoją ranę. Ubiera go, patrząc smutno. Podchodzi do ściany, gdzie dostaje list od Michonne mówiący mu, że musi to zobaczyć na własne oczy. Wraca do domu i pisze kilka listów. Kołysze siostrę na krześle na werandzie. Robią razem zdjęcie polaroidem. Przez kilka następnych dni pomaga przyjacielowi przy sadzeniu drzewa.
Morgan stoi w sąsiednim budynku, obserwując zbawicieli. Wychodzą z budynku i mijają spacerowiczów. Padają strzały. Biegnie do niego i wychodzi na zewnątrz. Przykuwa uwagę grupy spacerowiczów i prowadzi ich do jednych z drzwi, by zaatakowali nadchodzących zbawicieli.
Jest noc. Carol zabija szwendacza, na co patrzą niektórzy mieszkańcy Królestwa. Mówi im, że wyrusza z Ezechielem.
Rick i Michonne patrzą na ugryzienie Carla z niedowierzaniem. Rick nie ma słów. Carl go pociesza. Carl wyciąga listy i wręcza je Michonne. Kręci głową, gdy łzy płyną. Carl mówi im, że to był wypadek. To nie byli Zbawiciele. Tymczasem Ezechiel siedzi spokojnie, słuchając, jak jeden ze Zbawicieli mówi mu, że umrze. Morgan i Carol spotykają się. Oni knują na zewnątrz, jak przyjmą Zbawicieli.
Michonne sprawia, że Carl wygodnie leży na łóżeczku. Przyjaciel Carla oferuje trochę środków przeciwzapalnych. Był rezydentem. Pomogli jego mamie i tacie. Rick wypytuje Carla o niego. Na zewnątrz wybuchają bomby. Michonne wpada w złość i żąda, aby Dwight przestał, gdy wszyscy obserwują, jak błaga w rurze odpływowej. Rosita pyta Dwighta, czy Hilltop jest bezpieczny. Mówi im, że tak. Uważa, że wszyscy muszą się tam udać. Dwight mówi im, że to nie jest bezpieczne. Kiedy Zbawiciele odejdą, powinni wyruszyć. Daryl się zgadza. Kiedy dotrą tam wszyscy razem, będą najgorszym koszmarem Zbawicieli.
Morgan i Carol obserwują Zbawicieli z cienia. Muszą przebić się przez niektóre z nich, aby przejść przez dziedziniec. Razem po cichu usuwają kilku facetów. Kolejni schodzą po schodach, gdy patrzą. Zabijają ich.
Michonne pociesza Carla. Mówi jej, że to wszystko musi się skończyć. Może być lepiej. Wszyscy słyszą, jak Zbawiciele odchodzą. Daryl nie jest taki pewien. Chce iść zobaczyć.
Carol i Morgan udają się do domu. Morgan słyszy głosy z boku budynku. Widzi 3 mężczyzn. Carol każe mu to zostawić, ale nie może. Zabija dwóch, a Carol jednego. Tymczasem jeden z najlepszych Zbawicieli nakazuje niektórym mężczyznom zostawić miejsce dla Ezechiela z tyłu ciężarówki. Zabierają go ze sobą. Przywódca dzwoni przez radio do swoich ludzi. Żaden z nich nie odpowiada. Zaczyna się denerwować. Ezekiel mówi mu, że nie jest za późno na zmianę zdania. Strzały dochodzą z daleka. Wszyscy uciekają do schronienia w środku. Morgan wychodzi z cienia.
W przyszłości Rick i Judith wpadają na Eugene'a. Wymyśla coś do gotowania jabłek. Podaje Judith jabłko.
Michonne mówi Rickowi, że mogą bezpiecznie odejść. Rick mówi jej, że Carlowi się nie uda. Musi zostać z Carlem. Daryl proponuje zabrać Judith, żeby Michonne mogła zostać. Carl prosi o pożegnanie się z nią. Wszyscy patrzą, jak mówi jej, żeby była dobra. Daje Judith swój kapelusz, gdy płacze. Wspomina, jak jego matka powiedziała mu, że zamierza pokonać ten świat, zanim umrze. Nie zrobił tego, ale może ona to zrobi. Płacze Judyta. Daryl ją zabiera. Zanim odejdzie, mówi Carlowi, że uratował wszystkich tych ludzi. Przyjaciel Carla obiecuje go uhonorować, nawet jeśli nie może mu się odwdzięczyć. Żegna się i idzie tunelem.
Zbawiciele kryją się w audytorium Królestwa. Carol i Morgan włamanie i ogień. Ezekielowi udaje się chwycić broń. Morgan zaczyna walczyć z jednym z nich, który ma ranę żołądka. Wyciąga z siebie wnętrzności, po czym strzela do czołowego lidera, który ucieka.
Michonne i Rick sprawiają, że Carl jest wygodny, gdy umiera na łóżeczku. Carl mówi Michonne, że nie chce, aby była smutna lub zła po jego śmierci. Chce, żeby była silna dla siebie i wszystkich innych. Mówi jej, że jest jego najlepszą przyjaciółką. Rick prosi ją o pomoc w wydostaniu Carla z tunelu.
Morgan ściga jednego z przywódców Zbawicieli. Tymczasem Michonne i Rick zabierają Carla do jednego z domów, które nie płoną. Morgan znajduje Zbawiciela. Michonne i Rick położyli Carla w budynku. Carl dziękuje im za doprowadzenie go tak daleko. Rick płacze. Carl wspomina, że był z powrotem w więzieniu, kiedy zobaczył trochę starszego od niego dzieciaka z bronią. Carl zastrzelił go w chwili, gdy dzieciak oddawał broń. Czuje się winny.
Morgan popycha człowieka, który nazywa go chorym. Błaga o powrót na Wzgórze.
Tymczasem Rick mówi Carlowi, żeby nie czuł się winny. Był tylko chłopcem. Wszystkie rzeczy, które musiał zrobić. Morgan grozi mężczyźnie ostrym końcem laski. Carl mówi Rickowi, że się zmienił. Kiedy odłożył broń, to też pomogło mu się zmienić.
Ezekiel i Carol podchodzą do Morgana. Ezekiel mówi Morganowi, żeby przestał. Carol przypomina mu, że powiedział, że mogą być od nich lepsi. Morgan mówi jej, że musi.
Carl mówi Rickowi, że nie musi walczyć i zabijać w ten sposób. Zanim Morgan zdoła zabić Zbawiciela, Henryk zrobi to z własną laską. Tymczasem Carl mówi Rickowi, jak wyobraża sobie przyszłość swojego taty, jeśli powstrzyma przemoc. Widzi brodatego Ricka, starszą Judith i społeczność, która jest szczęśliwa. Chce, żeby jego tata go miał. Rick obiecuje, że urzeczywistni wizję Carla.
Ezechiel pociesza Henryka. Tymczasem Rick przeprasza Carla za to, że go nie chronił. Carl chwyta za broń. Michonne błaga go. Mówi im, że musi to zrobić. Michonne płacze. Carl mówi Rickowi, że go kocha. Rick płacze i całuje go. Obiecuje, że to urzeczywistni. Jakiś czas później Rick i Michonne słyszą, że pistolet Carla strzela. Oboje szlochają. Kopią grób Carla.
Judith idzie ścieżką z obsadzonymi owocami. Wita się z Neganem, który z uśmiechem zajmuje się ogrodnictwem w kraciastej koszuli.
KONIEC!











