Główny blogu o winach Moje życie z abstynentem

Moje życie z abstynentem

Kobieta Pije

Mój partner jest abstynentem. Innymi słowy jest to osoba, która w ogóle nie pije alkoholu. Twierdzi, że na studiach raz czy dwa upił się, co wiązało się z wybrykami, ale ja tego nie kupuję. Jedyny raz, kiedy kiedykolwiek wypił coś w mojej obecności, miał miejsce na początku naszych zalotów, kiedy w pewien piątkowy wieczór zmusiłem go, aby wypił kieliszek Bartenury Moscato (zawartość alkoholu: 5%, smak: Ginger-Ale). Resztę wieczoru spędził, patrząc na mnie z czymś w rodzaju stłumionego, szyderczego uśmiechu, jakby trzymał w sobie radykalne i zjadliwe potępienie mojej osobowości, które raz wypuszczone na świat nigdy nie mogło zostać odzyskane, niszcząc moją brawurę w jednej chwili szczerości wywołanej przez Bartenurę.

Potępienie nie nadeszło i nigdy więcej nie spróbował alkoholu w mojej obecności, pomimo zwiększonej presji, co było moim wielkim rozczarowaniem. Jestem bowiem osobą, która lubi alkohol w wielu kontekstach i picie z ludźmi to przyjemność – zapraszać ich na kolację i razem wspinać się na święte wyżyny doskonałego szumu, aby tam pozostać i powoli rozpocząć zejście do trzeźwości. Przyjemnością jest także napić się samotnie, aby ukraść godzinę w barze w drodze z pracy do domu wraz z mieszkańcami Twojego przedmieścia Brooklynu. Ale jedną rzeczą, która nie należy do przyjemności, jest picie z osobą, która nie pije. To, co się dzieje, mogę ci powiedzieć na podstawie wielu źle zorganizowanych wieczorów, jest następujące: rytmy rozmów, które poznałeś, pokochałeś i na których polegałeś, stają się tak samo niezsynchronizowane, jak na nieudanej randce; osoba trzeźwa zachowuje precyzję metronimiczną, tempo pijącego zostaje zredukowane do zasady przyjemności. W miarę jak z każdym kieliszkiem wina osoba pijąca staje się mniej władcza i mniej ostrożna, osoba trzeźwa staje się coraz bardziej pewna, że ​​albo jest, albo jest na skraju oszukania, angażując się w nierygorystyczne myśli. Osoba trzeźwa mruży oczy, a paranoja pijącego wzrasta i nagle jesteś rodzicami, około 1992 roku i żadna ilość alkoholu nie jest w stanie zatrzeć tego obrazu.



Wszyscy byliśmy pijani i wszyscy byliśmy trzeźwi. Przez jakiś czas byłem trzeźwym człowiekiem. Bycie trzeźwą osobą jest do bani – poczucie bycia oszukanym jest wysokie, a poczucie pogardy czai się za każdym rogiem. Spotykałam się też z osobą, która była alkoholiczką. Powiem ci, że tych ludzi nie obchodzi, czy dotrzymujesz im kroku.

Ale bycie pijaną osobą, czy nawet naćpaną, też nie jest zabawne. I do bani jest życie z osobą, która nie lubi twojej pijanej osobowości, zwłaszcza gdy twoją pijaną osobowością jesteś po prostu ty, ale tak naprawdę siebie lubisz. Jestem osobą, która zawsze chciałaby być osobą zabawną. Wino bardzo pomaga mi sprawić, że poczuję się jak jedno z nich. Le westchnij!

Więc na razie piję z przyjaciółmi lub sam lub czasami podczas kolacji z partnerem, ale rzadko i jeśli tak, to tylko trochę i tylko wtedy, gdy wieczorna rozrywka nie jest interaktywna. Więc nie wstydź się, jeśli czujesz się samotny i suchy. Przyjdź i napij się. Znam świetny bar na przedmieściach Brooklynu.

Batya Ungar-Sargon jest niezależną pisarką. Mieszka na Brooklynie.

prawo i porządek svu sezon 17 odcinek 22

Obraz nagłówka za pośrednictwem Shutterstock.com

Ciekawe Artykuły