Zdjęcie: www.pbm.com Źródło: Zdjęcie: www.pbm.com
- Długo czytane artykuły o winie
- Strona główna aktualności
Andrew Jefford rozmawia z Giselą Kreglinger, autorką nowej książki pt Duchowość wina ...
Co dla ciebie znaczy wino? Może praca… ale jeśli to czytasz, prawie na pewno jest to entuzjazm, pasja. Czy jednak odgrywa jakąś rolę w twoim duchowym życiu? Czy wino zbliża cię do sacrum, czy też, jeśli jesteś ateistą, do transcendencji?
Niedawno rozmawiałem z dr Giselą Kreglinger, autorką nowej książki pt Duchowość wina , o tym i innych tematach. Pochodzi z frankońskiej rodziny winiarskiej i kiedy studiowała teologię historyczną, a później nauczała duchowości chrześcijańskiej, wydało jej się, że „teologia jest oderwana od rolnictwa, fizyczności, radości, zmysłów, zwłaszcza zmysły smaku, dotyku i węchu ”. Wydało jej się to anomalne, biorąc pod uwagę znaczenie wina zarówno w chrześcijaństwie, jak iw hebrajskich pismach świętych oraz kulturowe podłoże, z którego się wywodziło, a także biorąc pod uwagę doświadczenia jej własnej luterańskiej rodziny w uprawie winorośli. „Jako rodzina pracowaliśmy na naszej ziemi i wąchaliśmy przez życie, czy to było wino, grzyby, jagody czy kwiaty. Tak właśnie dorastałem ”.
Uważa, że istniejące pisanie o winie nie rozwiązuje tego problemu. „Od drugiej połowy XX wieku nasze rozmowy o winie nabrały szczególnego charakteru. To wszystko przymiotniki i przysłówki dotyczące wina, napisane w nieco przesadzony sposób. Żyjemy w czasach, gdy konsumpcjonizm jest tak silną częścią naszej ekspresji kulturowej, że produkt końcowy jest tym, na czym się skupiamy, ale o winie można mówić znacznie szerzej. Myślę, że jest trochę zubożały. A winiarze są tym naprawdę zmęczeni ”.
Stąd jej książka. Jest podzielony na dwie części. Pierwsza z nich, „Pożywienie”, śledzi rolę wina - czasem dosłownego, ale co ważniejsze - metaforycznego - w pismach hebrajskich i chrześcijańskich, w historii kościoła i chrześcijańskich rytuałach.
Religia i wino
To mnie zafascynowało. Chrześcijaństwo jest wiodącą religią świata, praktykowaną przez 33 procent z 7,4 miliarda ludzi na świecie (dla porównania ateiści stanowią 2,5%, a Żydzi 0,23%). Chociaż wychowałem się w tradycji chrześcijańskiej, nie zdawałem sobie sprawy, jak centralne znaczenie ma winorośl i wino w chrześcijańskiej teorii i praktyce, do tego stopnia, że można argumentować, że te chrześcijańskie sekty, które nalegają na wstrzymanie się od głosu (w tym mormoni i baptyści) ) postępują w sposób niebiblijny. Sama Kreglinger tego nie twierdzi, mimo to zapytałem ją o to. „Mam dla nich dużo współczucia”, powiedziała mi, „chociaż nie sądzę, żeby zabranianie picia wina było słuszne. Myślę, że powinni wrócić do tej historii ”.
Sam Luter lubił wino, podobnie jak Jan Kalwin (Jehan Cauvin), stąd luteranizm i kalwinizm nie są przeciwne winu, nawet jeśli radykalne warianty zmierzały w tym kierunku. Podstawowa zasada Kreglingera (kusi mnie, aby myśleć o niej jako o „Ewangelii według Uczta Babette ', ponieważ opowiada historię tej historii Karen Blixen i zrobiony z niej film Gabriela Axela, z taką miłością) jest takie, że wino jest nie tylko darem od Boga, ale czymś wyjątkowym w stworzonym świecie, które, jeśli zostanie mądrze użyte, może być wielkiej duchowej korzyści. Podkreśla ludzkie zakorzenienie na ziemi, które jest samym punktem wyjścia Pism Hebrajskich (człowiek - Adam - powstaje z pyłu ziemi - adama ), i który jej zdaniem dogmatyczna lub surowa duchowość pomija wino, może działać jako rodzaj katalizatora dla naszego radosnego pojmowania tego.
Jej relacja z Nowego Testamentu jest również fascynująca i zwraca uwagę, że sam Jezus lubił wino na tyle, że został oskarżony przez innych Hebrajczyków o bycie „żarłokiem i pijakiem” - innymi słowy, że przewyższył żydowskie rytualne wino. wymagania dotyczące picia, które same w sobie nie są obojętne. Pierwszym cudem dokonanym przez Jezusa na weselu w Kanie było nie tylko przemienienie wody w wino (całkiem cudowne samo w sobie), ale w wyborne wino, które sprawiało, że pijący je ludzie zwracali uwagę na jego jakość. Ten rezonans przynajmniej podkreśla szczodrość boskiego daru. I oczywiście to wino, spożywane rytualnie podczas ostatniej paschalnej wieczerzy z uczniami, było używane przez Jezusa do upamiętnienia „mojej Krwi Przymierza”, a które później odegrało kluczową rolę w chrześcijańskiej Eucharystii.
Nowoczesne winiarstwo
W (większej) drugiej części książki, zatytułowanej „Zrównoważony rozwój”, porusza ona szerzej tematy, w tym technologię w produkcji wina, wino i zdrowie oraz nadużywanie wina i alkoholu, z powodzeniem, dla mnie tylko sporadycznym. Wybredni czytelnicy kochający wino mogą być zirytowani niedbałą edycją (wielkie litery w nazwach odmian winorośli są rażąco niespójne Clos De Vougeot na str. 49 zmienia się w Clos de Vougeot na str. 90, a Clos Vougeot na str. 92 znajdziesz , nie Clicquot Sauterne, nie Sauternes, podczas gdy burgundzki Jeremy Seysses zapisuje się jako Seysse, a jego kolega burgundzki Michel Lafarge staje się Michaelem LaFarge). Jej uwagi o wpływie wolnego rynku i globalizacji na wino i technologię w winiarstwie wydają mi się trochę płytkie i przewidywalne. Przeprowadza wywiady z kilkoma plantatorami winorośli i komentatorami, a tylko niewielka ich część odpowiada z tego rodzaju spostrzeżeniami, które zasługują na opublikowanie w książce. Kiedy jednak wraca do teologicznego tła, zainteresowanie wzmaga się, a temat, który rozważa, wydaje się nagle bogatszy.
W drugiej części jej książki zastanawiałem się, czy `` duchowość wina '' w rzeczywistości wiele znaczy - kiedy duchowość zostanie usunięta z pierwotnego kontekstu religijnego, a kiedy kluczowy, niemal przytłaczający metaforyczny zarzut, jaki winorośl i wino niesie ze sobą w pismach żydowskich i chrześcijańskich a tradycja została wymazana. Te wierzenia (ateista taki jak ja niechętnie konkluduje) muszą sprawić, że picie wina będzie doświadczeniem o wiele bardziej wzbogacającym duchowo, niż może być bez tych ram przekonań.
Kreglinger popycha tę dyskusję w interesujący sposób dzięki sekcjom „Uprawa winorośli i pielęgnacja duszy” oraz „Pić to modlić się”, mądrze cytuje Simone Weil, mówiąc, że „uwaga w jej najwyższej formie jest modlitwą”, wskazując na niemal zachwycające poziomy uwagę, na jaką są zdolni miłośnicy wina w konfrontacji z wybornymi winami. Wiem z własnego doświadczenia, że może to zbliżyć się do transcendencji, a jednocześnie jest cielesne i cielesne, podkreśla, że nie są one sprzeczne. To wspaniałe ludzkie chwile ( coś, do czego nawiązałem na blogu z zeszłego tygodnia ).
A jednak wino jest napojem rzemieślniczym, a nie dziełem sztuki, jest substancją, a nie zbiorem idei, a transcendencja, którą oferuje, nie może konkurować (na przykład) z tą, jaką oferuje wspaniała muzyka, poezja czy malarstwo. Chyba że jesteś Żydem lub chrześcijaninem - w takim przypadku twoje religijne obawy nadadzą winu święty zarzut, coś, co wpływa na zasady twojej istoty. To zadziwiające.
taniec mamusi sezon 4 odcinek 11











