Don Bryant
Don Bryant z Bryant Family Vineyard mówi Kyle'owi Schlachterowi, dlaczego Bordeaux zawsze będzie punktem odniesienia - i dlaczego doprowadza go do szału, że nie może powiedzieć, że Bryant jest najlepszym winem, jakie kiedykolwiek wyprodukowano ...
Don i Bettina Bryant
Bryant Family Vineyard przez wielu uważany jest za jeden z obszarów Grand Cru w Kalifornii. Don Bryant , prezes i dyrektor naczelny Bryant Group (firma zarządzająca świadczeniami wykonawczymi i majątkiem w St. Louis w stanie Missouri), zbudował swoją tytułową posiadłość na wzgórzach nad Napa Valley w obszarze znanym jako Pritchard Hill, na wschodnich zboczach doliny z widokiem na jezioro Hennessey. Colgin i Chappellet są sąsiadami. Bryant zatrudnił męża i żonę Helen Turley i Johna Wetlaufera jako winiarzy. sprawa sądowa znalezione na korzyść Turleya w 2005 r. Obecnie Bryant opisuje Turleya jako „wybitnego” winiarza. Oprócz produkcji i kolekcjonowania dobrego wina Bryant i jego żona Bettina są także kolekcjonerami sztuki współczesnej i nowoczesnej. W ich zbiorach znajdują się dzieła Picassa, Pollocka, Matisse'a i Serry. Bryant był także powiernikiem Museum of Modern Art w Nowym Jorku oraz w International Advisory Board of the Tate Gallery w Londynie. Istnieją trzy wina: Właściciel winnicy rodziny Bryant uprawiał Cabernet Sauvignon , Bettina , mieszanka Bordeaux pochodząca z David Abreu Posiadłości Napa i DB4 , mieszanka owoców posiadłości Bryant i Abreu. Pierwsze wina w sprzedaży detalicznej za około 500 funtów za butelkę, DB4 za około 145 funtów.
Byłeś odnoszącym sukcesy biznesmenem, zanim założyłeś swoją winiarnię. Co sprawiło, że chciałeś wejść do branży winiarskiej?
Byłem w okolicy, w której teraz jest moja winnica, z przyjaciółmi i pomyśleli, że dobrze by było, gdybym kupił tam trochę ziemi i jak facet, który nie wiedział, co robi, kupiłem ją za dom. Chciałem mieć coś do roboty, kiedy tam byłem, więc skontaktowałem się z pośrednikiem i powiedziałem mu, że jestem zainteresowany kupnem winnic. Powiedziałem mu, że nie chcę jechać dłużej niż 15 minut. Chciałem tylko miło spędzić czas, zrobić wino, które byłoby na tyle przyzwoite, żebym mógł pokazać je znajomym. Rozmawiał z wieloma starymi winiarzami i powiedzieli, że ten obszar (Pritchard Hill) jest najlepszym miejscem. Poszedłem tam - to było w 1985 roku, kiedy nie wszędzie była winnica jak dziś - była trochę zaniedbana. Nie było na sprzedaż. Złożyłem więc niezamówioną ofertę bez żadnych warunków - 250 000 dolarów za 12 akrów. To była szczególnie dobra inwestycja…
Niektóre rzeczy nie były zrobione zbyt dobrze na początku. Na początku nie zatrudniłem bardzo dobrego zarządcy winnicy lub winiarza. Skorzystałem z tego więcej niż raz, więc powiedziałem żonie, że albo zrobimy to dobrze, albo nie. Zatrudniłem headhuntera, który znalazł dwie kobiety i dwóch mężczyzn do przeprowadzenia wywiadu. Największe wrażenie zrobiły na mnie obie kobiety. Ostatnia stała Helen Turley. Jest wybitnym winiarzem. Przekonała mnie, żebym zatrudnił Davida Abreu jako zarządcę winnicy. W rzeczywistości, gdybym miał wybór między świetnym zarządcą winnicy a winiarzem, wybrałbym zarządcę winnicy - ktoś taki jak David Abreu jest niewiarygodny. Tak zaczęliśmy i zaczęliśmy robić świetne wino. Robiliśmy to w winiarni, która była częściowo spółdzielcza. Więc kiedy Robert Parker przyznał nam 100 punktów, zapytałem Helen: `` Co możemy zrobić, aby to wino było jeszcze lepsze? '' Powiedziała: `` Musisz mieć własną winiarnię, aby móc robić rzeczy dokładnie wtedy, gdy musimy to zrobić. a nie wtedy, gdy w pobliżu są inni ludzie. ”Zacząłem więc od winiarni. Świetnie się bawiłem, ale to dopiero początek.
Poza tym, że mam małe dziecko - nie ma nic, co mi się podobało tak bardzo, jak robienie wspaniałego wina. Ale zawsze staram się sobie przypomnieć, że to wszystko może odejść jutro. Coś mogło pójść nie tak w winnicach. Może przychodzić i odchodzić.
Jak często jesteś w winnicy?
To zmienia się w niektórych miesiącach. Staram się tam być dwa razy w miesiącu. Sprzedałem dom w Connecticut, a teraz zamierzamy zbudować dom bardzo blisko winnicy. Kupiłem nieruchomość, więc następną rzeczą jest znalezienie architekta. Nie wydawałbym tych wszystkich pieniędzy, gdybym nie planował spędzać tutaj więcej czasu. Mam własny odrzutowiec, dzięki czemu mogę szybko podróżować do innej firmy w St. Louis, a następnie do naszych klientów w Nowym Jorku.
Jak wina z Bryant Family Vineyard zmieniły się na przestrzeni lat?
Kilka lat temu policzyłem, że jestem jedyną winiarnią z kalifornijskiego rankingu Top 25 Parkera, która nie była mieszanką Bordeaux [Bryant zawsze składał się w 100% z Cabernet Sauvignon]. Wtedy zdecydowałem się kupić winogrona od Davida Abreu, którego winogrona są równie dobre jak moje, jeśli nie lepsze. Mam świetnego faceta, który sprzedał mi około połowy swoich winogron, są wysokiej jakości i nazwałem wino imieniem mojej żony - Bettiny. To jest mieszanka Bordeaux. 100% Cabernet jest tym, do czego nasi klienci są przyzwyczajeni, ale kochają Bettinę. To także mój ulubiony.
W 2008 roku zrobiliśmy jeszcze jedną rzecz. Jesteśmy tak wybredni, jeśli chodzi o winogrona - niewiarygodnie wybiórczy. Nie mogłem sprzedać pozostałych, bo ludzie powiedzieliby, że pochodzi z Bryant Family Vineyard. Te inne winogrona są bardzo dobre, ale jest tylko niewielka różnica. Więc zestawiłem nazwę DB4 razem, ponieważ każdy na tablicy ma literę D lub B. Zaczęliśmy od 75 dolarów. Teraz wynosi 95 USD i nie mam zamiaru podnosić go wyżej.
Kiedy odwiedzają winnicę, ludzie mówią mi, jak bardzo im się to podoba. Nie każdego stać na Bryanta z Bettiny. Wszyscy mi mówią, że to najlepsze wino w tej cenie. Pochodzi z naszej winnicy. To wspaniałe uczucie, kiedy można to zrobić dla ludzi. Więc teraz mamy mieszankę (Bettina), którą lubi wielu ludzi, a także wino, które składa się z Cabernetu w rozsądnej cenie (DB4) i rodziny Bryant.
Jaka jest produkcja Bryant Family Vineyard?
oryginały sezon 4 odcinek 3
Obecnie mamy około 4000 przypadków. Trudno to teraz ocenić, ponieważ rok 2012 to ogromny zysk dla wszystkich. Rozbudowujemy winnicę i winiarnię. Nadal potrzebuję na to zgody. Musiałem dwukrotnie przerobić winnice. To dużo pracy. Przeżyliśmy kilka lat, kiedy nie mieliśmy dużo, tylko około 300-400 przypadków.
Podwoiliśmy go dwa lata temu i myślę, że w przyszłym roku lub dwóch zamierzamy go podwoić. Taką jakość dostajemy od Davida Abreu. Mamy dyrektora generalnego, który jest naprawdę sprytny, Brady Mitchell. Wykonują świetną robotę. Wspaniale jest zbudować zespół, z którego jesteś dumny. Codziennie muszą mieć ten sam rodzaj zaangażowania. Ale możemy rosnąć ze względu na jakość winogron.
Jak zmieniła się lista oczekujących?
Jesteśmy szczęśliwi, że mamy bardzo wielu fanów. Stało się tak przez kilka pierwszych lat z naprawdę świetnym winem, przez Helen Turley. Muszę jej to przyznać. Tak więc popyt jest większy niż kiedykolwiek. Mogłem zrobić 10 000 skrzynek i sprzedać wszystko. Sprzedanie wszystkiego, co robimy, zajmuje mi miesiąc lub dwa. Dystrybutorzy również nie mają problemu ze sprzedażą. W zeszłym roku, 2009, mieliśmy dużo więcej wina niż kiedykolwiek z powodu Bettiny i mieliśmy 90% większą produkcję. Przeszliśmy przez to bardzo szybko. Popyt na DB4 - za 95 dolarów - jest po prostu ogromny. Doskonale sprawdza się w restauracjach. Nie rozumiem, dlaczego więcej winnic tego nie robi.
Robisz wino dla konsumentów, krytyków czy dla siebie?
Tom Hanks i Rita Wilson rozwodzą się
Na pewno nie za partyturę, bo jeśli nie lubisz wina, to nie ma znaczenia. Musisz być naprawdę zadowolony z wina. Nie wprowadziłem żadnych zmian w Bryancie, ponieważ moi klienci tego nie chcą. To takie proste. I niekoniecznie chcę. Cokolwiek dzieje się z partyturą, dzieje się.
Jak na przestrzeni lat zmieniała się winifikacja?
Jedną ze zmian, które teraz wprowadzamy, jest wprowadzenie betonowych zbiorników. Nie wierzę w duże ryzyko. Uczyń to małym, ponieważ jeśli coś pójdzie nie tak, nie zrujnujesz całego roku. Jestem z tym bardzo ostrożny. Lubię próbować zobaczyć, jakie nowe rzeczy możemy zrobić, aby ulepszyć wino, ale nie chcę tego wszystkiego w jednym zbiorniku. Za każdym razem, gdy kupujesz nowego winiarza, chce on włożyć nowe rzeczy.
Wygląda na to, że wiele czołowych winnic Napa - Owidiusz, Krzykliwy Orzeł, Harlan - zdecydowało się awansować obiecujących młodych winiarzy na stanowisko szefa, zamiast sprowadzać wielkie nazwiska z zewnątrz, jak to było kiedyś. Jak myślisz, dlaczego nastąpiła ta zmiana w kierunku młodszych winiarzy?
Na początku nie miałem osądu, więc zatrudnienie Helen było prawdopodobnie najlepszą rzeczą, jaką mogłem zrobić. Dowiedziałem się, że wielkie nazwiska niekoniecznie się sprawdzają. Chciałem mieć osobę z dużym charakterem, która chciała ciężko pracować i wiedziała, że wciąż musi się wiele nauczyć. Musieli być silni, sprytni i mieć odwagę robić właściwe rzeczy. Muszą być w stanie nawiązywać relacje z innymi ludźmi. Todd Alexander, nasz nowy winiarz, jest zainteresowany nauką. Jest zainteresowany uświadomieniem sobie, że zrobienie tego wszystkiego wymaga czasu. Będę bardzo, bardzo zaskoczony, jeśli nie będzie go w pobliżu przez długi, długi czas. Nie zatrudniam winiarzy, żeby ich zwalniali, oni sami się zwalniają.
Masz nowego winiarza…
Mamy dobrych ludzi, naprawdę dobrych ludzi. Todd jest z nami od kilku lat jako asystent winiarza, ale powiem wam, ten facet jest naprawdę sprytny - prawdopodobnie najmądrzejszy facet, jakiego mieliśmy. Ciężko pracuje. Pracował przez 2,5 tygodnia i wrócił do domu tylko na jedną noc. Nie mówię, że musi to robić, aby utrzymać tę pracę, mówię tylko, że jest bardzo zaangażowany. Rozmawia z innymi ludźmi, którzy są niesamowicie sprytni w produkcji wina. Nie musi tego robić, ale robi to, ponieważ chce mieć pewność, że ciągle się uczy.
Musisz mieć szczęście, żeby dostać winnicę tak, jak wcześniej. Potem musisz dać wszystko, co musisz, aby zrobić te wina. Bardzo wcześnie nauczyłem się, że po prostu nie można iść na skróty. Wysokiej jakości ludzie, świetne winnice i robiąc wszystko, co w Twojej mocy, aby wina były świetne.
Ile czasu [konsultant] Michel Rolland spędza w winnicy? W jakim stopniu jest odpowiedzialny za mieszankę?
Myślę, że Michel Rolland jest najlepszym blenderem, jaki istnieje. Jest z nami od 2002 roku. Jest niezwykle inteligentnym facetem i ma dużą wiedzę. Naprawdę go kochamy. Przyjeżdża trzy razy w roku. Mamy winiarza, który tu rządzi, ale chcę, żeby uważnie wysłuchał Michela Rollanda. Był bardzo pomocny. Robi wiele rzeczy. Jest zawsze pod telefonem, jeśli go potrzebujemy. Nie zapłaciłbym mu pieniędzy, gdybym nie uważał, że jest tego wart.
Armand de Maigret w Screaming Eagle był ostatnio cytowany jak powiedzenie, że słowo „kult” nie jest już używane. Czy nadal opisałbyś Bryanta jako kultowe wino? Jak opisałbyś swoje wina i inne podobne wina?
Nie obchodzi mnie to, dopóki kupują moje wino, mogą nazywać je, jak chcą. Chcemy rosnąć i rosnąć. W ogóle nie będę się rozwijał, jeśli nie będziemy w stanie utrzymać jakości.
Co widzisz w przyszłości na rynku wina z wyższej półki?
Cóż, Bill Harlan rozpoczął nową rzecz, znajdując innych ludzi, którzy mają świetne winnice, aby sprzedawać mu winogrona. WIĘŹ [Kolektyw Harlana składający się z pięciu posiadłości „grand cru” w Napa] jest doskonałym przykładem czegoś, co nie miało miejsca, kiedy zaczynałem. Jest niesamowitym facetem i jeśli o mnie chodzi, jest moją konkurencją.
Gdybyś nie robił wina w Napa Valley, gdzie chciałbyś robić wino?
O chłopie. Trudno mi powiedzieć inne miejsce w Stanach Zjednoczonych, ponieważ Napa jest najlepszym miejscem. Gdybyśmy rozmawiali w dowolnym miejscu na świecie, musiałoby to być Bordeaux. Moje ulubione wino to Chateau Latour - denerwuje mnie, że nie mogę powiedzieć Bryant. Lubię też Bettinę. Ale dla mnie Latour z 1982 roku jest najlepszym winem, jakie kiedykolwiek wyprodukowano.
Napisane przez Kyle'a Schlachtera











