Źródło: www.champagne-rodez.fr
Nina Caplan pisze w tym miesiącu w magazynie Decanter o swoim spotkaniu z Erikiem Rodezem.
Po co brzęczeć, skoro można tworzyć muzykę?
Ateista czy wierzący, wszyscy dziękujemy XVII-wiecznemu mnichowi Domowi Pérignonowi za dary mieszania i lepiej regulowanych baniek, które stworzyły szampan . Powinniśmy również podnieść kieliszek do Saint-Rémi, który ochrzcił króla Clovisa w Reims w V wieku, upewniając się, że wszystkie przyszłe chrzty królewskie we Francji zostaną uczczone lokalnym winem. Bardziej surowe gałęzie Kościoła być może nie wybrałyby tak bliskiego związku z tym ekstrawaganckim trunkiem, ale trudno się spierać z setką koronacji i miliardem ślubów.
Jako ósme pokolenie winiarskiej rodziny w wiosce Ambonnay, Eric Rodez wyssał zarówno duchowość szampana, jak i jej zmysłowość poprzez swoje korzenie, chociaż jego wersja nie jest chrześcijaństwem: to biodynamizm. Odwiedzamy jego winorośl na początku czerwca, po tym, jak 80 mm deszczu spadło w zaledwie 2,5 dnia. Niemal płacze na myśl o pleśni i zgnilizny, ale jego przekonanie jest niezachwiane. „W latach 80-tych spotkałem Jean-Michela Deissa z Domaine Marcel Deiss [w Alzacji]. Nie produkuje win - robi katedry. To on pomógł mi to zrozumieć
że gleba jest wszystkim ”.
Przeczytaj cały artykuł w wydaniu magazynu Decanter z listopada 2016 r. Zapisz się do Decanter tutaj .
Rodezowi zajęło 10 lat przywrócenie świętej trójcy winorośli, wierzchniej warstwy gleby i głębszej kredy, którą muszą wniknąć korzenie, aby winogrona osiągnęły swój pełny potencjał. Mówi: „Pierwsza część procesu była dla mnie łatwa, ale trudna dla winorośli”, którą trzeba było przekonać, aby zagrzebać się głębiej w poszukiwaniu wilgoci. Druga była łatwa dla winorośli, ale trudna dla niego: wtedy zaczęło znosić siedem pokoleń presji. „Musiałem przekonać swoją rodzinę i dalej spać w nocy!”
Niewiele osób pamięta teraz, jak ciężkie było życie Champenois przed 1960 rokiem, ponieważ prawie każda wojna europejska przez dwa tysiąclecia szalała na ich polach, a innowacje Dom Pérignon sprawiły, że produkcja wina na małą skalę była droga i trudna. Rodzina Rodeza sprzedawała swoje winogrona négociantom, którzy kupowali tylko wtedy, gdy chcieli, do czasu, gdy jego pradziadek przedsiębiorczo oszczędził na prasę do wina. To może wyjaśniać, dlaczego ich linia trwa aż do dziewiątego pokolenia - a dziadek Eric ma dziś nadzieje na dziesiątą, która obecnie nie jest dużo większa niż pęd winorośli.
W Le Parc, dwugwiazdkowej restauracji Michelin w hotelu Les Crayères w Reims, wznosimy toast za jego Blanc de Noirs, mieszankę sześciu roczników i pięć lat w butelce. „Wiesz, dlaczego brzękamy kieliszkami?” - pyta Eric: „Ponieważ pozostałe cztery zmysły są już zaangażowane w czerpanie przyjemności z wina, brakuje tylko dźwięku”.
Szampan nie ma słynnej kuchni regionalnej, a najbardziej znane potrawy - andouillette, jambon en croûte i Brie - mają zazwyczaj dużą zawartość białka. Potężne Blanc de Noirs Rodeza, z czerwonymi owocami i nutą orzecha laskowego, jest niewzruszone, nawet przez rozpieszczone jajko `` w osłonce z runa leśnego '' z sosem Palomino. Hardonnay byłby zbyt ostry, mówi główny sommelier Philippe Jamesse z drugiej strony. aromatyczny Empreinte de Terroir, Blanc de Blancs 2004 jest idealny do dorsza gotowanego na parze w szampanie, zwieńczony kawiorem. Po co wymyślać całą kuchnię, skoro możesz pielęgnować to, co masz, a potem łączyć jej najlepsze elementy? Kto powinien to zrozumieć, jeśli nie Champenois?
grey's anatomy sezon 9 odcinek 12
Z cielęciną i białymi szparagami próbujemy dwóch różnych pojedynczych winnic Rodez, obu Pinot Noir 2010: Les Beurys, świeżego, lekkiego, prawie cierpkiego i Les Genettes, słodszego, bogatszego i bardziej złocistego. Żadnej fermentacji jabłkowo-mlekowej, żadnej filtracji - i „nie w tradycji Champenois, która polega na mieszaniu”, mówi Eric. Oba są wyjątkowe: to jego katedry.
Mieszanie ma na celu konsekwencję, która dzięki technologii jest możliwa do osiągnięcia, biodynamizm spiera się zarówno z technologią, jak iz konsekwencją. Rodez nie znosi homogenizacji, jaką przyniósł postęp i amerykański krytyk Robert Parker: „Korzyścią dla konsumenta jest to, że kiedy już znajdziesz muzykę, którą lubisz, wiesz, że usłyszysz dokładnie tę muzykę za każdym razem
kiedy wypijesz tę etykietę. To magia: nigdy nie jesteś rozczarowany. Ale identyczność jest również diabelsko nudna. ”Mieszaj lub nie mieszaj, innymi słowy, ale pozostań wierny swojemu terroir: to jest jego credo. „Vive la variation de plaisir!”, Woła, unosząc kieliszek swojego Millésime 2002. Przecież z jedną nutą nie może być harmonii.
Po co brzęczeć, skoro można tworzyć muzykę?
Champagne Brimoncourt Kredyt: Champagne Brimoncourt
Anson w czwartek: Narodziny Champagne Brimoncourt
Lanson-BCC odnotowuje spadek sprzedaży szampana w pierwszym półroczu fiskalnym
Dom szampana Lanson-BCC poinformował o trudnej pierwszej połowie 2013 r., W której nastąpiły wyższe koszty i słaby popyt w











