Główny Wywiady Anson: Spotkanie z pionierką Médoc...

Anson: Spotkanie z pionierką Médoc...

beczki bordowe

Nie ma potrzeby korzystania z siłowni: właściciele piwnic w Bordeaux mają bardzo fizyczną i wymagającą pracę. Źródło: age fotostock / Alamy

  • Najważniejsze

Jane Anson poznaje Jenny Dobson, Nowozelandczyka uważaną za jedną z pierwszych kobiet piwniczek w Médoc, którą później okrzyknięto „królową mieszanki czerwonego wina” ze względu na jej konsultantkę winiarską w jej rodzinnym kraju.



Kobieta, o której mówi się, że była pierwszą kobietą prowadzącą piwniczkę w Medoc, może nie być do końca zaskoczona, nie była Francuzką, nie była też właścicielką zamku, który ją wynajął.

Zamiast tego Jenny Dobson, która dołączyła Chateau Sénéjac we wczesnych latach 80-tych, świeżo po pracy ze Stevenem Spurrierem w Académie du Vin w Paryżu, pochodził z Wyspy Południowej w Nowej Zelandii.

A Sénéjac w tym czasie był własnością amerykańskiej rodziny de Guigne (okej, sama rodzina jest francuska, ale jej właścicielem od 1976 do 1999 roku był Charles de Guigne, który urodził się w San Francisco w 1939 roku i zmarł w 2017 roku w Kalifornii). De Guigne przeniosła się do Francji w 1976 roku, aby przejąć rodzinną posiadłość w Le Pian Médoc i zatrudniła Dobsona najpierw jako pomocnika w piwnicy, a potem, gdy były właściciel piwnicy zachorował, zachęcił ją do przejęcia.


„Właściciele piwnic kobiet pozostają rzadkością w Bordeaux”.


„Na osiedlu nie było nikogo innego” - powiedział mi Dobson kilka tygodni temu, kiedy rozmawialiśmy obok jednej z rybackich chat - tej należącej do Léoville Barton - położonej wzdłuż rzeki Garonne. „Karol wrócił do Stanów i miał wybór, aby przyspieszyć lub po prostu znaleźć inną pracę. Więc przyspieszyłem ”.

Kobiety w piwnicach pozostają rzadkością bordeaux , ale są tam, jeśli spojrzysz.

Sophie Horstmann była piwniczką w Château Corbin w St-Emilion przez ostatnie kilka lat, chociaż teraz odeszła, podczas gdy Margaux Reeder pełni rolę w Château Bastor-Lamontagne w Sauternes (podobnie jak Sandrine Garbay w Yquem).

Fanny Landreau znajduje się w Château Laujac w Médoc, Manon Deville w Château de la Rivière we Fronsac i Sophie Burguet w Château de Rouillac w Pessac-Léognan.

Większość zaczynała jako pracownicy piwnicy i pnie się w górę, a większość pracuje jednocześnie jako zarządca winnicy lub winiarz.

Jenny Dobson

Jenny Dobson.

prawo i porządek: specjalna jednostka ofiar sezon 19 odcinek 10

„Bycie właścicielem piwnicy to niezwykle fizyczna praca, ale po prostu sobie z nią radzisz” - mówi Dobson.

„Jako kobieta, być może, używasz swojego ciała inaczej - coś w rodzaju toczenia beczek w górę nóg, zginając kolana, aby je podeprzeć, zamiast po prostu podnosić je bezpośrednio.

„To po prostu inny sposób podejścia do rzeczy, ale sprawię, że praca będzie wykonywana tak samo, a ja nadal pracuję w ten sam sposób teraz, 30 lat później. Naprawdę nie mogłam powiedzieć, co myśleli o mnie inni właściciele piwnic, kiedy zaczynałam w Bordeaux ”- dodaje. „Pracowałem tak ciężko, że tak naprawdę nie nawiązałem z nimi kontaktów towarzyskich. Chciałem tylko zrobić dobre wino ”.

Dobson właśnie spędził popołudnie w Sénéjac po raz pierwszy od opuszczenia go w 1995 roku, po 13 latach pełnienia tej roli. Wraca jako bardzo chwalona winiarz, który został opisany jako „królowa mieszania czerwonego wina” przez New Zealand Herald .

Pracowała jako główny producent wina w TeAwa Estate w Hawkes Bay, a także konsultant w Sacred Hill, Unison Vineyard, William Murdoch Wines i innych w Hawke’s Bay, najczęściej w Gimblett Gravels.

W tej chwili wprowadza również własną nową gamę win, a jedno z jej pierwszych win pochodzi z białego włoskiego wina z winogron Fiano, co powinno zainteresować wielu Bordelais, którzy powiedzieli mi, że pamiętają jej doskonałe 100% wino Sémillon w Sénéjac .

Dobson zaczął studiować chemię na Uniwersytecie Otago, ale praca laboratoryjna była mało inspirująca i przeniosła się na naukę o żywności.

„Na początku lat 70. w Nowej Zelandii nie było kursów uniwersyteckich poświęconych winu” - mówi. „W tym czasie w kraju produkowano bardzo mało wina”.

ncis sezon 8 odcinek 13

Wokół jej domu z dzieciństwa nie było winnic, ale jej rodzice pili wino, co było wówczas stosunkowo niezwykłe i które zwróciło jej uwagę („nie alkohol, ale aromaty”, które szybko podkreśla).

Kierując się do Anglii, a następnie do Francji, jej pierwszą pracę jako winiarską pracowała u Jacquesa Seyssesa w Domaine Dujac w Burgundii, a następnie w Spurrier w Paryżu, pomagając w prowadzeniu szkoły winiarskiej Académie du Vin, która w tamtym okresie prowadziła codziennie zajęcia i uczyła setki studentów tygodniowo.

„Ojciec Jacquesa Seyssesa był Paryżaninem”, mówi Dobson, „i otworzył piwnicę dla swojego syna, kiedy się urodził. Kiedy tam pracowałem, piliśmy niesamowite butelki, a kiedy przyjechałem do Paryża, różnorodność win i mój kontakt z nimi trwały w Acadeémie du Vin.

„Wiele nauczyłem się z wiedzy Stevena na temat wina, ale także z jego pasji do dzielenia się dobrymi butelkami z otaczającymi go osobami. Ale po dwóch latach w Académie du Vin chciałem wrócić do winnic. Byłem w Burgundii, więc kiedy nadarzyła się okazja, by pojechać do Bordeaux, skorzystałem z niej ”.

Jej pierwszym rocznikiem z Bordeaux, na szczęście, był rok 1982, najpierw w Château Raoul in the Graves, a następnie od 1983 w Sénéjac.

„Nadzorowałem nową piwnicę i przejście do bardziej nowoczesnego winiarstwa. Lata 1988, 1989 i 1990 były po prostu genialne - pogoda i wina były świetne, a ja kochałem swoją pracę. W Sénéjac nie było podziału między właścicielem piwnicy a winiarzem i musiałem zrobić wszystko. To była wspaniała okazja ”.

Opuściła Bordeaux po urodzeniu trójki dzieci ze swoim brytyjskim mężem Charlesem, udając się najpierw do Australii, zanim wróciła do Nowej Zelandii.

„Na początku trzymaliśmy nasze rzeczy w magazynie w Bordeaux, na wypadek gdybyśmy chcieli się cofnąć. Ale w końcu poczułem, że dotarłem tak daleko, jak mogłem, jak w Bordeaux.

„Nie jako kobieta. Najtrudniejszą rzeczą do pokonania pod względem akceptacji było prawdopodobnie bycie obcokrajowcem. Zawsze byłbym do pewnego stopnia na zewnątrz. Ale to, czego się tam nauczyłem, pomogło mi do końca mojej kariery ”.


Dla członków Premium: Pessac-Léognan dawniej i dziś

Przeczytaj więcej kolumn Jane Anson na Decanter.com

Ciekawe Artykuły