- Strona degustacji
Trzej wybitni kupcy łączą siły, aby zaprezentować najnowsze wydanie od Domaine Marquis d'Angerville, a następnie zjeść lunch. Ella Lister była obecna i wybiera swoje ulubione wina.
Trzej konkurujący ze sobą kupcy z Wielkiej Brytanii - Corney & Barrow, Justerini & Brooks i Armit - spotkali się w marcu, aby zorganizować degustację najnowszego rocznika z Domaine Marquis d´Angerville , a potem obiad, aby skosztować starszych roczników obok jedzenia.
Domaine Marquis d´Angerville znajduje się w samym sercu Volnay , na Burgundii Côte de Beaune. Jest własnością i jest zarządzany przez Guillaume d’Angerville, który porzucił posadę w banku w Paryżu, aby w 2003 r. Przejąć obowiązki po nagłej śmierci swojego ojca, Jacquesa d'Angerville.
W zeszłym roku d’Angerville opisał swój dziesiąty rocznik - 2013 - jako cystersów w swej surowości. Niedawno wydany rocznik 2014 jest bardziej bogaty, ale nie do końca sybarycki. „Powiedziałbym to z fajnymi rocznikami” - mówi d’Angerville.
- SMAK: Dziewięć najlepszych czerwonych Beaune
Domaine Marquis d’Angerville miało kilka trudnych lat, a rok 2009 to „ostatni normalny rocznik, w którym mieliśmy ostatni zrelaksowany” - mówi jego właściciel. Od tego czasu domena jest nękana przez grad, a rok 2014 nie był wyjątkiem, z gradem w dniu 30 czerwca. Zespół Domaine Marquis d’Angerville nie tracił czasu na traktowanie posiniaczonych winorośli walerianą i arniką (domena była biodynamiczna od 2006 r.) I chociaż wpłynęło to na plony, jakość została zachowana, co zaowocowało klasycznymi, energetycznymi winami.
- ODWIEDZIĆ: Beaune: gdzie odwiedzić
Podczas lunchu skupiono się na premier cru Champans , często pomijany w cieniu Clos des Ducs . Champans to największe gospodarstwo w domenie, o powierzchni 3,98 hektara, z winoroślami w wieku średnio 35 lat. Kiedy spróbowaliśmy cieplejszego 2009 i chłodniejszego 2011 obok siebie, pojawił się kolejny intrygujący kontrast, odzwierciedlający dynamikę z 2014 i 2013 roku.
„Aromaty w winnicy były bardzo żywiołowe i stały się bardziej wyraziste podczas élévage” - wspomina d’Angerville z rocznika 2009. 2011 - serwowany z magnum, był bardziej opanowany i powściągliwy. „Nadal uważam, że ten rocznik został przyćmiony” - oświadczył d’Angerville, a to wino z pewnością zasługuje na drugie spojrzenie.











