- Bordeaux 2010
- Rocznik 2010
Można znaleźć doskonałe wina, zwłaszcza z tego mocnego rocznika, mówi James Lawther MW ...
St-Emilion zajmuje 5400 hektarów pod produkcją, z czego 4000 ha to doskonała nazwa St-Emilion Grand Cru. To właśnie z tej nazwy wyłaniają się sklasyfikowane wina, a rewizja klasyfikacji po raz pierwszy wszczęta w 1955 r., Odbywająca się teoretycznie co 10 lat. To decyduje o dwupoziomowej hierarchii, Premier Grand Cru Classé (1GCC) i podrzędnej Grand Cru Classé (GCC).
elementarny sezon 6 odcinek 15
Zamki w naszej degustacji w 2010 roku zostały rzekomo sklasyfikowane w 2006 roku. Używam słowa „pozornie”, ponieważ klasyfikacja z 2006 roku miała burzliwą historię. Krótko mówiąc, wiele zamków, które zostały odtajnione w tym wydaniu, zakwestionowało tę decyzję. Doszło do sporu prawnego, który ostatecznie doprowadził do unieważnienia klasyfikacji.
Osiągnięto wtedy kompromis. Zdegradowanym zamkom pozwolono zachować swoją klasyfikację, podobnie jak osiem nowo awansowanych zamków z edycji 2006. Ta wersja została teraz zastąpiona przez klasyfikację z 2012 roku, określoną przez inny zestaw reguł. Ale toczy się kolejny proces z niezadowolonych osiedli, więc uważaj na tę przestrzeń.
Zdenerwowani konsumenci mogą pokusić się o powiedzenie „kogo to obchodzi”, ponieważ konflikty wewnętrzne wyraźnie doprowadziły do zamętu i zamieszania. Klasyfikacja pozostaje jednak siłą motywującą dla producentów i, ogólnie rzecz biorąc, ma tendencję do uwypuklania osób poruszających się w St-Emilion, zwłaszcza tych, którzy dołączyli do klasyfikacji lub przeszli w ramach klasyfikacji w ciągu ostatnich 15 lat.
Mogą pojawić się zastrzeżenia co do stylu lub jakości niektórych terroirów, ale w regionie, który może pochwalić się prawie 1000 producentów, nadal jest to odniesienie do tego, co najlepsze.
Ekstremalne warunki
Rocznik 2010 zrodził się z ekstremalnych warunków, a powstały w ten sposób wina są mocne, mocne i skoncentrowane. Producenci początkowo wstydzili się przyznać, że mogliby być tak dobrzy jak ich 09-ki, ale teraz w zaufaniu często mówią, że są lepsi. Pewne jest, że są różne. Jeśli lata 2009 są bogate i dostępne, dziesięciolatki są silniejsze i bardziej garbnikowe i potrzebują więcej czasu na dojrzewanie.
Kontekst klimatyczny, który odcisnął piętno na tym stylu, to panująca susza. Na szczęście zimowy deszcz uzupełnił poziom wód gruntowych, ponieważ później, oprócz deszczu w marcu i mokrego czerwca, przez pozostałą część winnicowego roku, w lipcu i sierpniu, warunki były jeszcze bardziej suche niż w 2005 roku.
Miesiące letnie były również gorące, ale nigdy ekstremalne, więc winorośl się nie zamknęła. Wreszcie chłodniejsze wieczorne temperatury w sierpniu i wrześniu przyczyniły się do wzrostu kwasowości, co jest kolejnym znakiem rozpoznawczym tego rocznika.
Rezultatem była wysoka zawartość cukrów, która dała bogate wina o wysokiej zawartości alkoholu, szczególnie, ale nie wyłącznie na prawym brzegu, gdzie Merlots (60% nasadzeń w St-Emilion) stanowią głównie 14% lub więcej. Na szczęście zostało to zrównoważone przez wspomnianą wcześniej wysoką kwasowość, która zapewnia równowagę.
Kolory są głębokie, a taniny mocne i mocne. Później zebrany Cabernet Franc (30% nasadzeń) był dojrzały i aromatyczny oraz był przydatnym składnikiem do blendowania. Najbliższe porównanie w stylu vintage to prawdopodobnie rok 2005.
Ceny wydania były generalnie wysokie, w niektórych przypadkach od 10% do 20% więcej niż w 2009 roku, więc pomimo czynnika jakości trudno jest uznać 2010 rok za dobrą wartość. Inwestorzy będą musieli grać długoterminowo, a dla pijących najlepszą radą jest rozejrzeć się za zamkami, które były rozsądne pod względem ceny.
Te ustrukturyzowane, wytworne wina ogólnie spodobały się naszym sędziom, ale w wielu przykładach krytykowali wysoki dąb, ekstrakcję i alkohole, co maskowało ich winny charakter. Niemniej jednak dwa wina otrzymały wyróżnienie jako wybitne, a 17 win wyróżniało się jako wysoce rekomendowane.
Wyniki
Skosztowano 58 win
Wybitny dwa
Wysoce polecany 17
Zalecana 36
Targi dwa
Ubogi 1
Wadliwy 0
Wyniki
Te ustrukturyzowane, wytworne wina ogólnie spodobały się naszym sędziom, ale w wielu przykładach krytykowali wysoki dąb, ekstrakcję i alkohole, co maskowało ich winny charakter. Tina Gellie informuje…
`` Ekstrakcja '' była modnym hasłem tej degustacji, a nasi eksperci byli pod wrażeniem win, ale nie tak bardzo, jak w przypadku Pomerols 2010 lub, co nie jest zaskoczeniem, St-Emilions 2009, które są znacznie bogatsze i bardziej dostępne niż ten uporządkowany rocznik .
Stephen Brook zarejestrował swoje „lekkie” rozczarowanie: „Niektóre garbniki były silnie taninowe i naprawdę wydobyte i nie sądzę, aby było to konieczne w przypadku rocznika takiego jak 2010. Tak, przy wysokiej zawartości cukrów i alkoholi o wysokiej zawartości cukru wydobyć można więcej niż zrobiłbyś to w łagodniejszym roczniku. Ale mimo to wiele win wydawało się przesadzonych, a to zależy od wyboru winiarza, a nie charakteru vintage ”.
„Błędy” popełniono w ekstrakcji i alkoholu - zgodził się James Lawther MW. „Ludzie zahamowali nadmierną eksploatację, ale nadal błądzą, tak jak w 2010 r., Polega na dodaniu zbyt dużej ilości nowego dębu do wina, które jest już bardzo dojrzałe i zawiera dużo alkoholu. W lepszych winach było dużo ekstraktu owocowego, ale nie dominowała, szorstkość czy wytrawność, która towarzyszy nowemu dębowi i wysokiej zawartości alkoholu. ”
Brook czuł również, że dąb był „nadmiernie zauważalny” i chociaż w niektórych winach może osadzać się, „inne nigdy nie stracą tej drzewności”.
Natomiast Steven Spurrier był pod wrażeniem ekstrakcji, chociaż zgodził się, że było kilka przesadzonych przykładów. Jego zarzut polegał na tym, że terroir nie był często dobrze wyrażany. „Rok 2010 to wspaniały rocznik w St-Emilion, ale zbyt wielu producentów płynęło z prądem. Mieli dojrzałość, bogactwo, alkohol i ekstrakcję, ale nie mieli tożsamości winnicy. W najlepszych winach to śpiewało i było fantastyczne, ale powinno być to bardziej oczywiste ”.
bezwstydny sezon 6 odcinek 5
Brook zgodził się, że wina charakteryzują się dużą „identycznością”, którą przypisał ekstrakcji, ale także brakiem kwasowości. Zaskoczył go brak „świeżości, napięcia i rasizmu”, który był bardziej widoczny w Pomerol 2010. „Chcesz bujności od Merlot, winogron dominujących w St-Emilion, ale wiele z nich było miękkich i nijakich bez kwaśnego kręgosłupa.
Może to z tego powodu, ich młodości lub tego, że moje podniebienie było sparaliżowane całą taniną i alkoholem, ale nie miałem zbytniej indywidualności. '' Spurrier zauważył, że Cabernet Franc był kluczem w dojrzałym roczniku, ponieważ przyniósł świeżość, zapach i elegancję, aby przeciwstawić się dojrzałemu, bogatemu Merlotowi.
Porównując 46 zgłoszonych grands crus classés (GCC) i 12 premiers grands crus classés (1GCC), nasi sędziowie stwierdzili prawdziwy wzrost jakości. „Kraje GCC pokazały, jak różnorodne są wszystkie, zarówno pod względem stylistycznym, jak i winiarskim. 1GCC były bardziej jednolite i imponujące w całym zakresie ”- wyjaśnił Lawther.
Brook powiedział, że niekoniecznie lubił wszystkie 1GCC, ale „po prostu uzyskujesz poziom finezji, dopracowania i równowagi, którego nie spotyka się tak często w GCC”. Degustatorzy zgodzili się, że 1GCC, które nie uzyskały tak wysokiego wyniku, za bardzo się starały. „Mieli za dużo cukru, byli przejrzali i przez to wyraźnie alkoholiczni, co nie jest moim pomysłem na Bordeaux - nie jesteśmy tutaj w Napa Valley!” Zebrał Brook.
Lawther powiedział, że lata 2010 miały ogromny potencjał i chociaż wszystko będzie dobrze pozostawać w piwnicy przez 10 lat, najlepsze poprawią się w ciągu 20 lub więcej lat. „Wina pojawiają się na półkach znacznie wcześniej niż kiedyś i istnieje presja, aby je pić, ale jest to uporządkowany, godny starości rocznik”. Brook zgodził się, chociaż powiedział, że wina o zbyt dużej ekstrakcji „mogą się załamać po 10 latach”.
Nasi eksperci powiedzieli, że małe ilości wyprodukowane i sama nazwa St-Emilion oznaczały, że ceny nie byłyby niskie, ale wina GCC w cenie 25–30 GBP stanowią dobry zakup.
Podsumowanie eksperta: James Lawther MW
To rocznik na dłuższą metę, więc podczas gdy potężne taniny i alkohole często maskowały owoce w tych młodych latach 2010, czas powinien poprawić wiele z nich.
Ponieważ reputacja rocznika 2010 w Bordeaux była wysoka, oczekiwania przed tą degustacją były równie duże. Czy wina mogą odpowiadać sytuacji roku? Odpowiedź brzmiała: tak, ale nie tak głośno, jak oczekiwano.
To mocne wina o imponującej koncentracji owoców, wysokiej zawartości alkoholi i naturalnie muskularnych tanin. Ta moc czasami przyćmiała owoce, gdy pojawiały się nadmierne ekstrakcje i nadmierna dojrzałość, podobnie jak użycie zbyt dużej ilości nowego dębu. Ale cieszę się, że mogę wierzyć, że niektóre wina opadną i z czasem pokażą się lepiej niż u nas. To rocznik na dłuższą metę.
Grands crus classés (GCC) oferowały swój typowy eklektyczny widok na St-Emilion, z różnymi stylami i terroirami. To ostatnie było prawdopodobnie mniej widoczne, z wyjątkiem niektórych crusów opartych na wapieniu (i glinie), takich jak La Clotte, Berliquet, Laroque, Balastard La Tonnelle i Le Prieuré, gdzie terroir był widoczny, oferując mineralną świeżość i równowagę. Było to mile widziane, biorąc pod uwagę fakt, że podwyższona kwasowość (jedna z cech charakterystycznych 2010 roku i folia na wysoki alkohol) była mniej wyraźna niż oczekiwano.
Jednak ogólnie rzecz biorąc, niezależnie od terroir, panel wyraźnie nagrodził wina, które wykazywały świeżość i równowagę, a także obfite owoce, niezależnie od tego, czy były to mocne, czy bardziej hartowane. Cicho osiągający sukcesy, tacy jak Corbin, Dassault, Grand Corbin-Despagne i Faurie de Souchard, zostali słusznie wynagrodzeni (są również jednymi z najbardziej wartościowych GCC), podczas gdy były niespodzianki ze strony Couvent des Jacobins i Yon-Figeac. Denis Dubourdieu konsultuje się z obojgiem, więc może to jest powód?
Do rozczarowań musiałby zaliczyć Larcis Ducasse, ale myślę, że z czasem jest to jedno z tych mocnych win, które pokażą się w korzystniejszym świetle. Te, które były bardziej usankcjonowane, wykazywały nutę zieleni lub nadmiar produkcji i ekstrakcji wina.
Osiem z 12 win wysoce polecanych lub wybitnych, 1GCC zademonstrowało swoją klasę. Ci, którzy przegapili, zrobili to z niewielkim marginesem. Historia Closa Fourteta sugeruje, że powinien był zostać oceniony wyżej, tak jak w rzeczywistości Cheval Blanc, ale w tym przypadku oceny sędziów były jednomyślne, więc nie ma innego wytłumaczenia niż stonowany pokaz podczas degustacji. Sukces firmy Figeac jest jednym z najważniejszych w nowej klasyfikacji z 2012 roku, która odmówiła jej awansu do statusu 1GCCA.
Najlepsze wina St-Emilion 2010 z panelu degustacyjnego:
Opublikowano w magazynie Decanter z listopada 2013 r











