
Dziś wieczorem w CBS NCIS: Los Angeles powraca z zupełnie nową niedzielą, 16 maja 2021, sezon 12, odcinek 17 o nazwie: Na drugą stronę lustra a poniżej mamy twoje cotygodniowe podsumowanie NCIS: Los Angeles. W dzisiejszym 12 odcinku 16 sezonu NCIS Los Angeles, zgodnie ze streszczeniem CBS, Kiedy oficer wywiadu marynarki wojennej jest torturowany i mordowany, NCIS odkrywa, że agenci CIA są zabijani w ten sam sposób; Kensi otrzymuje pocztówkę z pogróżkami od Davida Kesslera, socjopaty, który ma na jej punkcie obsesję.
Upewnij się więc, że dodałeś to miejsce do zakładek i wróć między 21:00 a 22:00 czasu wschodniego na nasze podsumowanie NCIS Los Angeles. Czekając na podsumowanie, sprawdź wszystkie nasze podsumowania, spoilery, wiadomości i nie tylko NCIS: Los Angeles, właśnie tutaj!
Do nocne podsumowanie NCIS: Los Angeles zaczyna się teraz – często odświeżaj stronę, aby uzyskać miesiąc aktualne aktualizacje
W dzisiejszym odcinku NCIS: Los Angeles w pokoju hotelowym znaleziono martwą kobietę. Kobieta została później zidentyfikowana jako porucznik Susan Sorenson z Biura Wywiadu Marynarki Wojennej i została brutalnie zamordowana. Zespół został poproszony o zbadanie jej śmierci, ale zanim to zrobili, Fatima poinformowała zespół, że David Kessler wrócił do Kalifornii. Był ułaskawiony przez byłego prezydenta, był więc wolnym człowiekiem.
Mógł robić, co mu się podoba. Może iść, gdzie chce. Jego wysłanie do Kensiego pocztówki z zawoalowaną groźbą nie wystarczyło, by go aresztować, więc zespół musiał poddać wszystkie dyskusje na jego temat, kontynuując śledztwo, co stało się z Sorensonem. Śmierć Sorensona przyciągnęła wiele uwagi. SECNAV sprowadził CIA, więc Joelle został przydzielony do tej sprawy. Była łącznikiem. Ona również prowadziła sprawę, a to oznaczało, że była odpowiedzialna.
Joelle specjalnie poprosiła zespół. Potrzebowała kogoś, kto mógłby przeprowadzić dochodzenie według jej upodobań i pomyślała o zespole, ponieważ pracowali razem w przeszłości. Joelle był szczególnie zaniepokojony metodą śmierci Sorensona. Była torturowana, zanim została zabita i wszyscy obawiali się, że mogła zdradzić kluczowe informacje.
Palce Sorensona były spalone. Nie mogła i nikt inny nie mógł wytrzymać takiej tortury, więc Sam i Callen zaczęli grzebać. Dowiedzieli się, że Sorenson była zakneblowana, zanim została zamordowana. Nie było też żadnych nagrań z hotelowych korytarzy, ponieważ zostały wymazane, więc ktokolwiek ją zabił, był profesjonalistą. Myśleli, że pokryli każdy kąt i okazało się, że się mylili. Barman zobaczył faceta.
Barman twierdzi też, że pamięta, jak wygląda facet. Pracował z rysownikiem rysującym opis, podczas gdy Joelle i chłopaki dowiedzieli się, że ktoś użył tego samego sposobu zachowania, by zamordować oficera CIA Johna Bradbury'ego. Był nawet torturowany tak samo. Ktoś tam zabijał doskonale wyszkolonych oficerów i od zespołu należało znaleźć tę osobę lub osoby. Kensi i Deeks przesłuchali szefa Sorensona, oficera Behra.
Zapytano go, czy Sorenson się z kimś spotyka i powiedział, że tak. Zaczęło się jakieś trzy miesiące temu. Sorenson powiedział mu, że facet przedstawia się jako ktoś, kto może być CIA. Facet nigdy nie twierdził, że jest CIA, ale przerażające zmysły Sorensona podpowiadały jej, że jest, a ona była poza miastem w tym samym czasie co Bradbury.
Zespół podejrzewał, że obaj mogli pracować razem w tej samej grupie zadaniowej. Sorenson pracowała przy cyberatakach i środkach zaradczych, więc mogła pracować z kimś z CIA. Joelle się tym zajmował. Admirał Killbride również się tym zajmował i dowiedział się, że istnieje wspólna grupa zadaniowa. Były też dwie inne osoby pracujące z dwoma zamordowanymi osobami.
Nazywali się byli oficerowie CIA Paul Winters i Steven Erdnase. Obaj rozdzielili się, aby wyśledzić obu mężczyzn, a Sam i Roundtree znaleźli jednego martwego, ale ciało i wszystkie dowody, gdy ktoś odpalił zdalnie zdetonowaną bombę. Morderca musiał oglądać scenę, aby zdetonować bombę, kiedy to zrobili.
Ciało, które znaleźli, to Winters. Ktokolwiek go zabił, miał nadzieję, że tą bombą zamorduje zarówno NCIS, jak i CIA, więc Joelle zgodziła się przestać wysyłać raporty swoim szefom. Na wypadek gdyby gdzieś w łańcuchu był przeciek. Zespół musiał również znaleźć Erdnase na wypadek, gdyby już celował lub jeśli źli ludzie mieli takie same problemy z lokalizacją go, jak zespół. Nie było go w swoim domu.
Nie mogli go znaleźć w hotelu, a wszystkich denerwowało, że każdy członek grupy zadaniowej został wytropiony. To sprawiło, że zaczęli się zastanawiać, co tak naprawdę stało się z grupą zadaniową. Powiedziano im, że to cyberbezpieczeństwo, a prawda okazała się czymś zupełnie innym.
Grupa zadaniowa wytropiła mężczyznę o nazwisku Aleksi Żyrkow. Porwali go i przywieźli do Polski, gdzie przed zamordowaniem torturowali go za informacje. Tylko nie wiedzieli, że Żyrkow był nieślubnym synem Jurija Kirilenki. Kirilenko przejrzał ich kłamstwa, że jego syn chciał uciec z Rosji i zdał sobie sprawę, co tak naprawdę stało się z jego synem. Jego syn został zamordowany przez Amerykanów w makabryczny sposób.
To było tak makabryczne, że Kirilenko teraz tropił każdego członka zespołu, by go zamordować w taki sam sposób, w jaki zabili jego syna, a jedynym, który pozostał, był Erdnase. Erdnase kupił działkę z LLC. Nie zbudował tam konstrukcji. Zamiast tego ma przyczepę stacjonarną. Zespół został poproszony o podróż do mobilnego domu i uratowanie ostatniego członka grupy zadaniowej.
Callen i Joelle dotarli do Erdnase. Otoczyli go własnymi ludźmi i wypytywali go o Żyrkowa. Erdnase najpierw powiedział im, że musi wiedzieć. Dopiero gdy został zepchnięty, Erdnase ujawnił, że Żyrkow żyje. Jego śmierć została sfałszowana, aby mógł uciec spod kciuka ojca w Rosji, a grupa zadaniowa wykonała tak dobrą robotę, że byli ścigani za coś, czego nie zrobili. A przynajmniej tak myślał zespół.
Myśleli o tym, dopóki nie przyszedł oficer Behr i nie był sam. Podróżował z barmanem, który okazał się być CIA, a oni podróżowali z Sorensonem, Bradburym, a nawet Wintersem. Grupa zadaniowa wiedziała, że są celem morderstwa, więc wszyscy sfałszowali swoje zgony i kazali NCIS zbadać ich śmierć tylko po to, by odrzucić podejrzenia.
I tak nikt nie ucierpiał w związku z ich misją z Żyrkowem. Wszyscy byli w porządku, a zespół zadaniowy kierował wszystkim. NCIS tam był tylko się ubierał. Zespół zostawił oficerów wywiadu samym sobie, a Kensi i Deeks opowiedzieli o ich sytuacji. Starali się o dziecko, a rzeczy z pogranicza nie pomagały. Dlatego Kensi zasugerował adopcję, ponieważ było tam mnóstwo dzieciaków, które potrzebują rodziców.
A później Callen dowiedział się, że Joelle przez cały czas znała prawdę o grupie zadaniowej, ale ukrywała ją przed nim, pomagając jednemu z jej własnych osiągnąć najwyższe szczeble rosyjskiego wywiadu.
KONIEC!











