Clos St Jacques z pleśnią
Kolekcjoner win z Montrealu pozywa Societe des Alcools du Quebec o prawie 1 milion dolarów kanadyjskich po tym, jak jego kolekcja została rzekomo wystawiona na działanie szkodliwych bakterii.
„… Niesprzedawalne…”: Clos St Jacques
Robert Chiraz przechowywał ponad 3000 butelek od 2009 roku w magazynie w Quebecu prowadzonym przez Société des Alcools du Québec (SAQ) .
Wchodząc do swojego oddziału w dniu 10 lutego 2010 r. Zauważył, że większość powierzchni w pomieszczeniu, w tym stojaki, skrzynki i butelki z winem, była mokra lub wilgotna, a kawałek izolacji spadł z sufitu na butelki i podłogę.
Tydzień później Chiraz odkrył, że pleśń kiełkuje w dużej części piwnicy. Późniejsze analizy wykazały, że w piwnicy i otaczających ją jednostkach występuje duża ilość Penicillium, Aspergillus i Hyphes, z których wszystkie są bakteriami powodującymi pleśń.
W rezultacie cała kolekcja, w tym najlepsze roczniki wszystkich pięciu Pierwsze wzrosty jak również znaczne ilości cennych czerwonych i białych Burgundies i Rhônes zostały uznane za niesprzedawalne.
„Biorąc pod uwagę moją wiedzę na temat pochodzenia tych win, nie przyjąłbym ich na aukcję” - powiedział Stephen Ranger, licytator i rzeczoznawca z Toronto, który został zatrudniony przez firmę Chiraz do zbadania rozmiarów szkód.
Oczekuje się, że proces złożony przeciwko SAQ w październiku 2012 r. Potrwa latami.
Założona na początku lat dwudziestych SAQ jest obecnie jedyną instytucją, która może sprzedawać napoje alkoholowe (z wyjątkiem piwa i wina z Quebecu) do prywatnego spożycia w całej francusko-kanadyjskiej prowincji.
Nie można było skontaktować się z SAQ w celu uzyskania komentarza w momencie publikacji.
Napisane przez Juliana Hitnera











