Becky Wasserman-Hone. Kredyt: Decanter / Michel Joly
- sala sławy
- Najważniejsze
- Magazyn: wydanie z kwietnia 2019 r
Becky Wasserman-Hone jest jednym z najlepszych ambasadorów Burgundii na świecie, zwłaszcza w USA ”- mówi nie kto inny jak Aubert de Villaine z Domaine de la Romanée-Conti. „Jest kimś, kto ma głęboką wiedzę na temat„ klimatów burgundzkich ”i potrafi je wyjaśnić. Była świadkiem ewolucji Burgundii przez 50 lat. Ona wciąż tam jest, coś w rodzaju probierzu i wszystko zrozumiała ”.
Te słowa od de Villaine, który sam był członkiem Decanter Hall of Fame , podsumuj, dlaczego Becky Wasserman-Hone została wybrana godnym laureatem tegorocznej nagrody. Ci, którzy ją znają, nie będą zaskoczeni, że jej pierwszą reakcją na wiadomość było zaprotestowanie, że nie jest „w tej lidze”. Jednak sędziowie błagaliby inaczej. Nie tylko dlatego, że wygrała z wyraźnym marginesem w pierwszym głosowaniu, wyprzedzając długą listę innych wybitnych nominowanych. Żaden z tych nominowanych nie był w stanie dorównać zdolności i osiągnięciom Wasserman-Hone w zdobywaniu win burgundzkich przez wiele dziesięcioleci, a tym samym umieszczaniu ich na arenie międzynarodowej.
Wasserman-Hone dorastał w Nowym Jorku jako jedynak. Jej rumuńska matka była primabaleriną, a ojciec był maklerem giełdowym, który uważał wino za europejską sztuczkę. Nie przewidywano kariery w handlu winem. Niezwykła reputacja, jaką ma teraz dzięki zrozumieniu Burgundii i tworzeniu rynku dla małych hodowców, wzrosła przez 40 lat, odkąd rozpoczęła działalność eksportową.
Becky Wasserman-Hone w skrócie
Urodzony 18 stycznia 1937, Manhattan, Nowy Jork
Rodzice Ojciec, matka maklera giełdowego, rumuńska była primabalerina i tancerka
Big Brother sezon 21 odcinek 6
Edukacja Szkoła Rudolfa Steiner, Hunter College High School, Nowy Jork Bryn Mawr College, Pensylwania
Rodzina Mąż synowie Russell Hone, Peter i Paul Wasserman troje pasierbów pięcioro przyrodnich wnuków
Zainteresowania gotowanie, czytanie, muzyka
Początki
Zaczęła od sprzedaży beczek z francuskiego dębu. Przeniosła się z USA do Francji w 1968 roku, rodzina osiedliła się w małej burgundzkiej wiosce St-Romain. „Doświadczenie życia we francuskiej wiosce było prawdziwą przyjemnością” - mówi. „Nie było supermarketu. Miałem jedyną pralkę w wiosce i wewnętrzną łazienkę. Mały hotel obok wysyłał Brytyjczyków przez dziedziniec do kąpieli - w ten sposób poznaliśmy wspaniałych ludzi! Codziennie schodziliśmy ze wzgórza, żeby kupić chleb. Mój starszy syn zaczął chodzić do wiejskiej szkoły ”.
Kiedy potrzebowała pracy, by utrzymać siebie i swoich młodych synów po rozwodzie, przypomniała sobie dąb z francuskich lasów, który był sezonowany w stosach tuż przy drodze przed lokalnymi wytwórcami beczek, François Frères. Jean François dał jej pierwszą okazję biznesową w 1976 roku, wysyłając ją w trasę po Stanach Zjednoczonych z małą beczką, aby pokazać ją winiarzom. Namówiła swoich chłopców, aby pomogli napisać dziecinną ręką listy polecające, które wysłała do kalifornijskich winnic.
Wkrótce reprezentowała również Tonnellerie Taransaud, której właścicielem był Hennessy. Kobiety były rzadkością na tym świecie. „Kiedy poszedłem do centrali w Paryżu, MD nigdy nie przyjmował mnie w biurze, ale w narożnej kawiarni. Bardzo się obraziłem, ponieważ sprzedałem firmie Gallo dużą liczbę drewnianych czołgów i poskarżyłem się Jeanowi Taransaudowi, uczonemu i dżentelmenowi. Podczas następnej wizyty w Paryżu odprowadzono mnie do biur. ”Następnie przełamała kolejne bariery dla kobiet w biznesie.
Wraz z przybyciem amerykańskiego krytyka Roberta Parkera poczuła, że musi przestać sprzedawać beczki. Nie lubiła dębowych burgundów, ale nie mogła się wypowiedzieć, jeśli sprzedaje najlepsze beczki z francuskiego dębu. Przekazała sprawę z beczek komuś innemu i skoncentrowała się na winie. Już eksportowała kilka win po tym, jak podczas swoich podróży do Ameryki została poproszona o rekomendacje.

Wrzesień 2017, Becky Wasserman-Hone i Michel Lafarge w rodzinnym monopolu Clos du Château des Ducs w Volnay. Kredyt: Decanter / Michel Joly
piff magicznego smoka złoty brzęczyk
Wzloty i upadki
Jej firma Le Serbet (później Selection Becky Wasserman, obecnie Becky Wasserman & Co) została założona w 1979 roku. Mimo że powierzono jej wina z tak poszukiwanych wówczas winnic, wówczas mało znanych - takich jak Domaine de la Pousse d'Or, Pascal Marchand , Domaine de Montille, Denis Bachelet, Michel Lafarge - na początku wszystko nie szło gładko. „Popełniłam wszystkie błędy początkującego!” - wyjaśnia.
„Miałem szereg„ trudnych roczników ”z powodu złego wyboru partnerstwa. Musiałem dwukrotnie dokapitalizować z konieczności. Nie miałem żadnych środków osobistych, mój dom był już obciążony hipoteką. Kiedy biznes był zagrożony z powodu nieściągalnych długów po wielkim bankructwie w Ameryce, była bardzo zła noc. Facet w USA, który obiecał wystarczające fundusze na podsumowanie - wstydziłem się poprosić o fundusze - zadzwonił poprzedniego wieczoru i powiedział: „Wypadliśmy, dolar spadł”. Mam to żywe wspomnienie, kiedy siedziałem sam w biurze, późno w nocy i zastanawiałem się, co, u diabła, zrobię? Szalony telefon do banku kupił trochę czasu. W tamtych czasach często mówiono, że kobiety nie podejmują ryzyka i dlatego są dobre tylko w sytuacjach „finansowanych”. Myślę, że udowodniłem, że się mylę! ”
Szczęśliwsze wspomnienia obejmują połączenia nawiązane z innymi równie pasjonatami tego, co robili. Steven Spurrier, który założył swoje L’Académie du Vin w Paryżu, sprowadził uczniów do Burgundii. Spotkali się w miejscowej restauracji. Mówi, że to były niewinne czasy, „inna era. Było niewiele powiązań - wszyscy spędzaliśmy czas, jak literacki Paryż z przeszłości '' - to od kogoś, kto jako `` nastoletni egzystencjalista '' biegał z pisarzami, w tym Ginsbergiem i Kerouacem, i kiedyś siedział obok TS Eliota na Kolacja na Harvardzie. Później studiowała harmonię i kompozycję, stając się znakomitą klawesynistką. Echa tego kulturowego tła tkwią w niepowtarzalnym sposobie mówienia o winach, ceniących przede wszystkim strukturę, równowagę i harmonię.
Posuwając się naprzód
Wasserman-Hone świetnie rozwiązuje problemy. Jest dumna z tego, że pracując z firmą transportową JF Hillebrand, znalazła metodologię wysyłania z małych domen. To było nowatorskie. Pozwoliło to importerom wybierać niewielką liczbę skrzynek różnych win od małych producentów do wypróbowania na rynku. „Nikt nie chciał zamówić całego kontenera. Stałem się ekspertem w grupowaniu przesyłek - „grouperem”. Początkowo trafiliśmy na importerów przez przypadek, firma rozrosła się z ust do ust. ”
Podczas pierwszych wyjazdów handlowych do Stanów Zjednoczonych „ludzie uważali Burgundię za zbyt skomplikowaną. Uważano, że Pinot Noir jest kruchy, słaby. Pierwszy rocznik, który sprzedałem, to rok 1976 - rok suszy, rok garbnikowy! Trzeba było nawracać. Konieczne były degustacje konsumenckie ”. Pamięta ludzi wychodzących z degustacji, a kiedyś była obrzucana bułkami przez wściekłych mężczyzn, ponieważ pokazywała tylko Volnaysa. Na szczęście ma bogate poczucie humoru i nie poddaje się łatwo.
Firma, którą uratowała, Becky Wasserman & Co, ma motto: „Non vendimus quod non bibimus” (Nie sprzedajemy tego, czego nie pijemy).
Z doświadczenia nauczyła się, że najlepiej smakuje więcej niż jedna osoba. „Zawsze myślałem o tym, jak konsumenci zareagują na wino. Myślę o tym, jak to działa z jedzeniem ”. Dominique Lafon, który jako młody mężczyzna z nią pracował, spojrzałby na to z punktu widzenia enologa. W ten sposób rozwinęło się podejście zespołowe.
Kilku członków obecnego zespołu pracuje w Wasserman-Hone od wcześniejszych czasów, trudniejsze czasy i jej rodzina są również zaangażowani. W 1989 roku wyszła za mąż za Russella Hone, który stał się częścią firmy. Jej synowie, Peter i Paul Wassermanowie, dołączyli do firmy odpowiednio w 2001 i 2012 roku i odgrywają teraz ważne role. Zasadą firmy jest wspólne spożywanie obiadów, kiedy tylko jest to możliwe, na zmianę, aby przygotować coś prostego w ich małej kuchni pod biurem w Beaune. Wina od plantatorów, z którymi myślą o współpracy, są często umieszczane na stole po bardziej klinicznej degustacji, aby zobaczyć, jak się zachowują, i każdy ma swoje zdanie.

Becky Wasserman-Hone, na zdjęciu przed jej domem w Bouilland w Burgundii. Kredyt: Decanter / Michel Joly
Komunikator
Przez lata wielu komentatorów winiarskich, importerów i zwykłych entuzjastów wina pokonywało ścieżkę przez winnice Savigny-lès-Beaune, w górę zielonej doliny do jej pięknego kamiennego domu w wiosce Bouilland, aby zebrać mózgi Wasserman-Hone. Jej zamiłowanie do komunikacji sprawia, że wyróżnia się z tłumu.
Ona i Hone byli zadziwiająco gościnni. Od lat organizują degustacje, lunche i kolacje dla ekspertów, hodowców i klientów. Jest hojna w swojej wiedzy. Jeśli ktoś z nowym podejściem do Burgundii pisze książkę, przedstawi ją hodowcom, nakarmi, odpowie na pytania dotyczące pocieszających posiłków, jeśli felietonista potrzebuje informacji do corocznej recenzji, najpierw z nią porozmawia. Młodzi sommelierzy będą mieli okazję napić się starszych roczników i porozmawiać ze swoimi winiarskimi bohaterami. Jeśli japoński szef kuchni z Waszyngtonu chce sprowadzić swoją brygadę, aby ugotowała posiłek dla plantatorów, łącząc ich wina z nieprawdopodobnymi smakami - domownicy Wasserman-Hone to umożliwią.
Miłośnicy wina są mile widziani na intensywnych sympozjach, ale nowicjusze również czują się jak w domu, więc wyjeżdżają z entuzjazmem. Jej rola w promocji win burgundzkich została doceniona już w 1997 roku, kiedy otrzymała nagrodę Chevalier de l’Ordre du Mérite Agricole za zasługi dla Burgundii. Jest zbyt skromna, by się z tym zgodzić, ale słusznie przypisuje się jej pomoc w kształtowaniu obecnej reputacji Burgundii.
osoba zainteresowana najprawdopodobniej
„Uwaga skupiła się na około 20 osiedlach. Stało się zorientowane na trofea. Pół miliona butelek sprzedanych na aukcji nie ma nic wspólnego z Burgundią ”- mówi, wskazując, że istnieją burgundy, które pasują do każdej kieszeni.
„42 premier crus z Beaune nadal są niedrogie. 41 w Nuits-St-Georges jest często ignorowanych. Nie bój się niemodnych nazw! Istnieją mniej znane wioski do odkrycia, w których młodzi hodowcy robią ciekawe rzeczy. Nie chodzi tylko o grands crus ”.
Jak powiedział de Villaine, Wasserman-Hone obserwował zmiany w Burgundii. Kiedy zaczynała, plantatorzy byli zbyt biedni, aby podróżować i promować swoje wina. Teraz jej firma nie może zaspokoić popytu i ma listę oczekujących. Burgund dostała się pod skórę, a ona kocha i zna klimat jak dzieci. „To rolnicza społeczność rolnicza. To uprawa, zawsze ktoś jest na polach, poza tą bardzo spokojną, piękną chwilą tuż przed żniwami. Geologia jest taka skomplikowana. Piosenka została napisana i jest wielu różnych tłumaczy.
„W takim razie należy wziąć pod uwagę wszystkie czynniki: historia, podkładka - czy to jest właściwa? Pogoda, egzystencjalna rzecz o tym, kiedy wybrać…
„Wspaniali ludzie tego pokolenia są tak pochłonięci uprawą winorośli - to jest wiecznie fascynujące!” To wspaniały dar Wasserman-Hone, aby przekazywać tę fascynację bez zastraszania ludzi.
Hołdy dla Becky Wasserman-Hone
„Burgundia miała wielkie szczęście, że Becky i jej rodzina wybrali w 1968 roku zamieszkanie we Francji. Becky już wtedy była wybitną klawesynistką. Szybko stała się wybitną kucharką. Stopniowo w pełni zintegrowała się z Burgundią, która stała się jej ojczyzną, zasymilowała jej kulturę, a dziś jest najbardziej entuzjastyczną i najbardziej utalentowaną ambasadorką. Nikt nie wie, jak rozmawiać o Burgundii z takim talentem i nikt nie lubi ich win z taką szczerością i głęboką wiedzą, jak Becky ”. Aubert de Villaine, współwłaściciel Domaine de la Romanée-Conti i zdobywca Decanter Hall of Fame Award 2010
„Po raz pierwszy spotkałem Becky, myślę, że dzięki Aubert de Villaine na początku 1971 roku, ale słyszałem już o niej i jej ówczesnym mężu Bartu jako o„ Amerykanach w Burgundii ”. Natychmiast ciepło i hojna gościnność Chez Wassermana sprawiły, że Bella i ja byliśmy bardzo stałymi gośćmi podczas moich zakupów do Burgundii. Becky bardzo w tym pomogła, przedstawiając mnie Jacques'owi Seysses w Morey-St-Denis, Hubert de Montille i Gérard Potel w Volnay i zapraszając mnie do wzięcia udziału w jej własnych degustacjach dla jej rozwijającego się biznesu, win pochodzących głównie od nieodkrytych plantatorów, z których wszyscy zostali jej przyjaciółmi. To właśnie wrodzone zrozumienie wielu pułapek, z jakimi borykały się te rodziny na drodze do produkcji dobrych win w Burgundii, przyniosło Becky miłość i szacunek, na które zawsze zasługiwała. Przez prawie 50 lat Becky była tak silną siłą na dobre w całym regionie, że jest teraz godną, choć spóźnioną, zdobywczynią nagrody Hall of Fame ”. Steven Spurrier, redaktor konsultant Karafka i laureat nagrody Decanter Hall of Fame Award 2017
„Kiedy Becky po raz pierwszy przyjechała do Burgundii 50 lat temu, region żył w dawnej świetności. Obecnie jest to najbardziej poszukiwany region winiarski na świecie. Dziękuję Becky za udział w tej historii. Pisarze, importerzy, sommelierzy, producenci - zaraziliście nas wszystkich swoim niezłomnym entuzjazmem. Dla niektórych z nas nie wiedzieliśmy, że Burgundia będzie Naszą Rzeczą, dopóki was nie spotkaliśmy.
Nie przychodzi mi do głowy nikt inny niż Becky, która wywarła tak duży wpływ na burgundzką scenę winiarską - ci, którzy dopiero zaczynają, byli pielęgnowani, ci, którzy zaczynają się osiedlać, byli karmieni, a wielkie ego zostały zdjęte z kołka lub dwóch, kiedy niezbędny. Co najważniejsze, Becky broniła duszy regionu: jej poczucie wartości burgundzkich jest warte znacznie więcej niż cena wina. Wszyscy tak wiele zawdzięczamy niesamowitej Becky! ” Jasper Morris MW, były przewodniczący regionalnej DWWA na Burgundię
„To, co uwielbiam w Becky, niezależnie od jej doskonałej znajomości Burgundii i zakresu, w jakim była mentorką wielu znakomitych burgundzkich producentów, konsumentów i komentatorów, to fakt, że jest tak dobrze wykształcona i rozważna w tak wielu sprawach poza winem. Jej światopogląd jest tak szeroki i jestem podekscytowany, że ona i mój stary przyjaciel Russell Hone stworzyli tak wyjątkowe miejsce w jednym małym, ale wyjątkowym zakątku ”. Jancis Robinson MW OBE, światowej sławy pisarz winiarski i zdobywca nagrody Decanter Hall of Fame Award 1999
„Becky wywarła ogromny, ale często niedoceniany wpływ na współczesną Burgundię, promując butelkowanie domen, kiedy było jeszcze rzadkie, wyszukując i pielęgnując niektóre z największych talentów regionu oraz zdobywając i edukując nowe rynki, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Jej producenci cieszą się takim samym zaufaniem jak klienci: osoba o wielkiej uczciwości, wiedzy, serdeczności i hojności. Becky zasługuje na swój własny posąg na Beaune’s Place Carnot ”. Tim Atkin MW, korespondent i redaktor współpracujący z Burgundii Karafka
„Becky zrobiła więcej dla promocji dobrego burgunda, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, niż ktokolwiek inny. Jej hojność w odwiedzaniu potencjalnych nabywców jest legendarna. Jej wsparcie dla tych hodowców jest oczywiste. Wielka dama. ” Clive Coates MW, autor Wina z Burgundii i Moje ulubione burgundy
„Becky to najpilniej strzeżony sekret Burgundii - przynajmniej w Wielkiej Brytanii. Ameryka zna ją jako odkrywczynię majątku Burgundies, prawie nie znaną, zanim zaczęła je importować. Ona i Russell utrzymują stół godny Franklina Chaucera („Zakradł się w jego domu spotkań i picia”) - ale z dużo lepszym winem ”. Hugh Johnson OBE, światowej sławy pisarz winiarski i zdobywca nagrody Decanter Hall of Fame Award 1995
zimna sprawiedliwość sezon 3 odcinek 1
„Nie wątpię, że pewnego dnia w centrum Beaune stanie pomnik Becky Wasserman. Winiarze z Burgundii są jej winni nie mniejszy dług niż amerykańscy miłośnicy wina. Przybywając w ciemne czasy lat siedemdziesiątych, odegrała niemałą rolę w poprawie jakości swojego przybranego domu, stając się cichą, ale wpływową orędowniczką tradycji, małego rzemieślniczego producenta i naturalnych metod uprawy, nawet gdy uczyła rynek amerykański o złożonych radościach Côte d'Or. Becky była pionierką, namiętną i niestrudzoną orędowniczką wszystkiego, co najlepsze w Burgundii ”. Jay McInerney, powieściopisarz, autor wina i krytyk Dziennik Wall Street
„To, co najbardziej cenię w Becky, to jej dogłębne zrozumienie życia i tradycji Burgundii w ich historycznej głębi oraz jej niesamowita zdolność przekazywania innym jej poczucia tego stylu życia. W erze win trofeów i miliarderów zbierających cenne winnice, takie jak bombki, Becky utrzymywała nas na ziemi, przypominając nam, że Burgundia (i wino) jest znacznie głębsze, bogatsze, ciekawsze i bardziej satysfakcjonujące niż odhaczanie listy wyśmienitych butelek. Dziękuję Becky za przypomnienie nam, że piękno wina tkwi w kulturze, którą wyraża we wszystkich wymiarach ”. Eric Asimov, krytyk wina The New York Times
Rosi Hanson jest niezależną autorką zajmującą się winami, jedzeniem i podróżami











