Główny blogu o winach Szkoła wina, lekcja druga: Beaujolais

Szkoła wina, lekcja druga: Beaujolais

Kreda szkoły wina

Każdy miesiąc New York Timesa krytyk Eric Asimov prowadzenie lekcji wina dla swoich czytelników. Nasza pisarka Sara Ivry bierze udział i pisze o doświadczeniach dla VinePair.

Fakty z życia ostatnich kilku tygodni nie sprzyjały piciu wina. Moja babcia zmarła. Mój 17-miesięczny syn złapał bakterię, która spowodowała, że ​​wymiotował, oczy wypełniały się ropą, nos, biegał po ciele, sporadycznie pojawiała się pokrzywka i budził się co najwyżej co dwie i pół godziny. Gdy tylko jego oczy się przejaśniły, poczułam wyraźne, złowieszcze łaskotanie w tylnej części gardła i wkrótce zrobiło mi się tak obolałe, że bolało mnie przełykanie zatkanych uszu i cierpiałam na ciągłe nudności z bardzo silnymi falami, które prawie mnie spłaszczały za każdym razem, gdy podnosiłam ciężary. Oczywiście, jako samotny rodzic, dźwiganie ciężarów (w moim gospodarstwie domowym prawie ciągłe dźwiganie ciężarów) należy wyłącznie do mnie.



Dzielę się tą informacją nie po to, by wzbudzić litość — na szczęście wszyscy już śpimy przeważnie przez całą noc (ale pobudki o 5:30 nie przeszkadzają mi, gdy zbliżamy się do lata z jego wczesnymi porankami), ale aby wyjaśnić, dlaczego picie wina w tym miesiącu nie było dla mnie spokojnym zajęciem, o jakim marzyłem. Nie ma nic bardziej stresującego niż wykonanie zadania pod przymusem. I w tym miesiącu moje zadanie było ocenić Beaujolais .

Dla mnie sama nazwa sugeruje lekkość – jolais kojarzy się z wesołym, choć wiem, że te słowa nie są ze sobą powiązane. A kochanek – cóż, to znaczy dobry lub przystojny. Jak możesz przegrać?

W sobotni wieczór moje dziecko mocno spało. Miałem przed sobą obiad (kolorowa zielona sałatka z paprycznymi sercami, ogórkami palmowymi i kurczakiem) wyjąłem butelkę z lodówki, gdzie znajomy poradził mi, żebym ją schłodził. Znalazłem mój ulubiony otwieracz do butelek, ukochane, hand-me-down oznaczone winami jakościowymi Ferrari, po jednej stronie i po drugiej: Soave Valpolicella Bardolino Rose Del Garda i przecisnąłem się przez czerwoną woskową pieczęć skrywającą korek. Z głodu i zmęczenia wsadziłem nos do szklanki, nie rejestrując żadnego wyraźnego aromatu i upiłem łyk. Wino było słodkie, niezbyt słodkie i niezbyt kwaśne. Znowu spróbowałem wąchać – znowu mój wąchacz mnie zawiódł; może resztkowe zatory przeszkadzały mi. Wino pachniało szczerze jak wino – trochę kwiatowo, trochę sfermentowane, trudne do opisania poza winem.

Konsystencja była gładka i chrupiąca w ustach. Beaujolais nie pozostawiło żadnego posmaku i żadnej refleksji. W dół i szybko zapomniane – takie wrażenie odniosłem w związku z tym konkretnym winem. Nie zrozumcie mnie źle: nie było to nieprzyjemne doświadczenie i nie narzekam. Łatwo się go piło, nie tak słodkiego jak sok, ale jednocześnie giętkiego i orzeźwiającego. To było po prostu nie do zapamiętania zaledwie kilka chwil po tym, jak wziąłem łyk. Po części zdałem sobie sprawę, że problem polega na tym, że od tamtej chwili minęły pełne cztery tygodnie mój taniec z Bordeaux i chciałem mieć możliwość porównania win. Jednak pamięć smaku to nie to samo co smak, więc gdybym nie miał przed sobą Bordeaux, nie byłbym w stanie stwierdzić, czym różni się Beaujolais? Jak było tak samo?

Aby poznać wino lub kilka win, musiałbym pić wystarczająco często, aby zapamiętać subtelne, ale wyjątkowe cechy różnych rodzajów wina, a także różnych roczników lub producentów. To byłaby praca na pełen etat. I mam pracę. Albo dwa, jeśli liczyć rodzicielstwo. Na razie więc muszę pozostać kobiecym odpowiednikiem dżentelmena-rolnika – hobbysty i amatora – widzącego, co lubię, ale prawdopodobnie przede wszystkim pamiętającego to, co kocham. Także to, czego nienawidzę.

Czy istnieje ideał tego, jak powinno smakować tak zwane dobre wino? Szkoła wina nauczyciel szkoły, Eric Asimov, nie do końca powiedział, a mimo to zadaję sobie pytanie: jeśli smak jest subiektywny (i czy nie zawsze tak jest?), jak można ocenić jakość wina? Czy decydują o tym wyłącznie siły rynkowe? A jeśli nie lubię bardzo drogiej butelki wina, czy to znaczy, że nie wiem, co jest dobre? A może oznacza to, że koszt czegoś nie odzwierciedla i nie przewiduje, czy i jak będę się cieszyć tym wyjątkowym winem?

Może tutaj podskoczę, przepychając się dalej Wino 101 do ekonomii wina czy platońskich ideałów wina. Wróćmy zatem do omawianego Beaujolais. Po wypiciu drugiego kieliszka wino nabrało aromatu – kiedy powąchałem, zdawało się oddawać ciepło i soczystą smakowitość domu, w którym pieczono kurczaka. Wino mnie odprężyło i wprawiło w lekki zawrót głowy. Czy wyobrażałem sobie ten aromat? Czy tak bardzo chciałam, żeby był taki aromat, jaki sobie wyobrażałam?

Następnego wieczoru odkorkowałem wino, ponownie nalałem sobie kieliszek i zaciągnąłem się. Po naciśnięciu powiedziałbym, że wino pachniało teraz wiśniami – jasne i pękające – choć nie mogę tego stwierdzić ze 100% pewnością. Po raz kolejny miałem trudności z określeniem Beaujolais w ustach. Czym to się wyróżniało? Jakie cechy posiadał? Nie mogę powiedzieć. Smakowało dobrze, rześko i satysfakcjonująco, wywołując przyjemność, ale nie miało sobie równych. Zachował swoją moc do drugiego posiłku (tym razem makaronu z mozzarellą i pomidorami oraz sałatką) i ponownie nie pozostawił śladów po wypiciu. Wydawało się, że w trakcie obiadu osłodziło się nie na tyle, żebym czuł potrzebę popijania seltzera w regularnych odstępach czasu, ale tylko nieznacznie. Im więcej Beaujolais piłem, tym bardziej czułem się ciepło i sennie. Śpiący bardziej poprawnie, biorąc pod uwagę stan rzeczy w moim życiu. Nigdy nie osiągnąłem stanu letargu ani wyczerpania, a następnego ranka obudziłem się o 5:20 i czułem się pogodny i rześki. I gotowy, aby spróbować więcej.

Sprawdzaj co miesiąc aktualizacje Sary na temat szkoły wina dla VinePair

Sara Ivry pracuje w magazynie Tablet, gdzie prowadzi cotygodniowy podcast Vox Tablet na temat sztuki i kultury. Jako długoletnia freelancerka publikowała artykuły w New York Times, Boston Globe Real Simple Medium Design Observer Bookforum i innych publikacjach.

Obraz nagłówka za pośrednictwem Shutterstock.com

Ciekawe Artykuły