Dziś wieczorem w CBS ich nowy dramat wojskowy Seal Team będzie emitowany z zupełnie nowym odcinkiem w środę, 20 marca 2019 r., a poniżej przedstawiamy podsumowanie zespołu Seal Team. W dzisiejszym odcinku 14 sezonu Seal Team 2, Co wydaje się być, zgodnie ze streszczeniem CBS, Bravo Team współpracuje z armią kongijską w tajnej misji schwytania szefa zbuntowanej grupy milicji. Poza tym Jason kłóci się z Emmą o studia, a Sonny i Davis podejmują ważną decyzję dotyczącą ich przyszłości.
Pamiętaj więc, aby wrócić do tego miejsca między 21:00 a 22:00 czasu wschodniego, aby podsumować nasz zespół fok. Czekając na nasze podsumowanie, sprawdź wszystkie nasze wiadomości telewizyjne, spoilery, zdjęcia, podsumowania i wiele więcej, właśnie tutaj!
Do wieczorne podsumowanie SEAL Team zaczyna się teraz – często odświeżaj stronę, aby uzyskać miesiąc aktualne aktualizacje !
Ciążyło na nich życie osobiste wszystkich mieszkańców Bravo. Byli Davis i Sonny, którzy nie chcieli ryzykować przyjaźni dla wszystkiego, co mogli mieć razem, ale był też Jason, który dowiedział się, że jego córka poszła do szkoły w Nowym Jorku i że chce zostawić jego tak samo, jak jego. Tylko że bez względu na to, co się dzieje, wszyscy musieli odłożyć to na bok, gdy otrzymali nowy pakiet docelowy. Zespół został wysłany do Demokratycznej Republiki Konga, gdzie nowy watażka ogłosił się Wiecznym Królem i zaczął zabijać Amerykanów pracujących w ich szpitalach. Zabijał ludzi, którzy próbowali uruchomić klinikę onkologiczną, a nawet zabijał jedynych wyszkolonych chirurgów w okolicy, dopóki byli Amerykanami. To Amerykanów nienawidził i to ich chciał wyrzucić ze swojego kraju.
Benga był pierwotnie dzieckiem-żołnierzem, który został wcielony przez innego wodza, znanego jako Kande. Kande zginął w ataku dronów, ale Benga zachował swoje dziedzictwo i prowadzi antyamerykańską politykę w odwecie za to, co Amerykanie. To Amerykanie współpracujący z armią kongijską wydali rozkaz ataku dronów, w wyniku którego zginęło kilka osób. Więcej niż tylko ludzie Kande! To dlatego Amerykanom nie ufano w tej dziedzinie, więc rząd nie chciał ryzykować antagonizowania ich kolejnym możliwym atakiem drona. Zamiast tego zwrócili się do zespołów takich jak Bravo, ponieważ chcieli, aby odzyskanie Bengi zostało załatwione po cichu, więc zespół został poproszony o udanie się na misję z ukrycia i pozostawienie jak najmniejszej ilości dowodów.
Zespół wypłynął i łatwo wylądował w Kongu. Bez problemu odebrali też Bengę, ale kiedy już go złapali, zaczął mówić. Benga chciał zawrzeć umowę. Powiedział, że Kande nie umarł i że może ich do siebie doprowadzić. Kande nie był taki jak Benga! Kande był wodzem, który przez dziesięciolecia miał warownię w regionie i gdyby jego zwolennicy wiedzieli, że wciąż żyje, naturalnie przybędą do niego. Co może jeszcze bardziej zdestabilizować region? Amerykanie chcieli śmierci Kande, kongijska armia chciała jego śmierci i okazuje się, że Benga chciał jego wolności. Kande kontroluje go, odkąd został uprowadzony ze swojego regionu i zmuszony do zostania żołnierzem. Benga mógł równie dobrze być kolejnym Kande w trakcie tworzenia, ale jego zainteresowanie połączyło się z Amerykanami, więc zespół został poproszony o ochronę go.
Benga ostrzegał ich przed Kandem. Kande opuści swoją kryjówkę, jeśli usłyszy, że Amerykanie są w tym regionie i zakopie się głęboko w ukryciu, że odnalezienie go byłoby prawie niemożliwe. Więc dotarcie do niego nie mogło się odbyć za pomocą transakcji typu „jeden bum-dziękuję-mam”, jak to, jak schwytali Bengę! Benga żył na otwartej przestrzeni, a jego konfiguracja nie była tak ciasna jak Kande. Adres, który otrzymali od Bengi, był dosłownie ukryty na widoku. Był to dom w mieście i nie pojawił się żaden strażnik. W domu było kilka kobiet wykonujących prace domowe i na pewno był jeden samochód, który nadal krążył wokół bloku. A jednak wszystko to można łatwo wytłumaczyć.
Zespół nadal siedział w domu i szukał znajomych twarzy. Musieli przynajmniej zobaczyć wchodzącego jednego z ludzi Kande i niestety byli zaniepokojeni, zanim mogli kontynuować obserwację. Mężczyzna, który krążył wokół bloku, w końcu wysiadł z samochodu, aby dowiedzieć się, co się dzieje w budynku po drugiej stronie ulicy. Amerykanie upewnili się, że schwytali tego człowieka, zanim zdążył zdać relację z tego, co zobaczył, i przesłuchiwali go, gdy to robili. Zapytali go o Kande i spytali, dlaczego węszył, ale mężczyzna nie miał dla nich odpowiedzi, więc zanim zespół wrócił do budynku, ujrzeli niewyraźny obraz wchodzącej kobiety. Mogła być żoną Kande, Nel, albo jakąś przypadkową kobietą. Drużyna nie przyjrzała się jej dobrze, więc poprosili dowództwo o więcej czasu.
Amerykanie z powrotem w bazie nie mieli nic przeciwko temu, że chcieli potwierdzenia, ale ich kongijscy odpowiednicy nie. Armia kongijska była tak zdenerwowana tym, że Kande żyje, że chciała podjąć ryzyko. Chcieli zarządzić kolejny atak drona i zabić wszystkich w budynku, jeśli miałoby to oznaczać zabicie Kande. To dlatego tak szybko uwierzyli, że ta kobieta może być Nel Kande. Gdyby to była żona, to Kongijczycy mogliby zarządzić strajk dronów i nigdy nie stanie się publicznie wiadome, że Kande wciąż żyje. Tyle że Amerykanie powiedzieli swoim przyjaciołom, że nikt nie chce popełnić kolejnego publicznego błędu. Przekonali Kongijczyków, by poczekali na to potwierdzenie, a kobieta, którą zobaczył Jason, wyglądała trochę jak Nel. I musiał zdecydować, czy to małe podobieństwo wystarczy, by zabić wszystkich.
Jason pomyślał o tym i nie chciał popełnić tego błędu. Poinformował, że ta kobieta nie była Nell i że strajk dronów powinien zostać całkowicie odwołany. Jego strona to zrozumiała, ale Kongijczycy nadal chcieli iść naprzód i trzeba było ich zmusić do wycofania się. Amerykanie nie chcieli z tego powodu zabić garstki cywilów, gdy ich ekspert w tej dziedzinie powiedział, że nie widziano Kande ani nikogo z jego partii. Mieli po prostu słowo Bengi, aby kontynuować i to nie wystarczyło w takich sprawach. I tak armia kongijska nikogo z tego powodu nie zabiła – po prostu było bardzo blisko.
Zespół schwytał Bengę, tak jak planował, i wkrótce został wysłany, ale Jason zdał sobie sprawę, że nie powinien powstrzymywać córki przed pójściem do jej wymarzonej szkoły tylko dlatego, że potrzebował pomocy z synem. To nie była odpowiedzialność dziewczyny, by pomóc mu wychować brata. Była dzieckiem i miała prawo do dzieciństwa.
KONIEC!











