Jeśli oglądałeś zawody w łyżwiarstwie figurowym podczas ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Soczi, prawdopodobnie znasz Johnny'ego Weira. On i komentator Tara Lipiński naprawdę zdobyli sporo zwolenników nie tylko dzięki znajomości tego sportu, ale także dlatego, że oglądanie ich było śmiesznie zabawne. Chociaż Johnny wydawał się najszczęśliwszym facetem na świecie, prawda jest taka, że w domu pojawiły się poważne kłopoty. Johnny ożenił się z rosyjskim prawnikiem Wiktorem Woronowem w grudniu 2011 roku i wiadomo było, że obaj mają nieco burzliwe relacje.
Mniej więcej na miesiąc przed wyjazdem Johnny'ego do Soczi doszło do kłótni i policja została wezwana do domu w New Jersey, który dzielił z Woronowem. W tym czasie Johnny został oskarżony o trzykrotne ugryzienie męża, ale para pojawiła się w sądzie zaledwie kilka tygodni temu, przekonali sędziego, by oddalił całą sprawę.
Teraz wygląda na to, że ten incydent prawdopodobnie odegrał rolę w upadku małżeństwa Johnny'ego. Trzykrotny mistrz USA w łyżwiarstwie mężczyzn ogłosił dzisiaj za pośrednictwem swojego konta na Twitterze, że on i Woronow nie są już razem. W pewnym momencie Johnny wspomniał o powrocie do jazdy na łyżwach, ale nie dopuszczeniu, by przeszkadzało to w przygotowaniu obiadu i praniu bokserek męża. Muszę się zastanowić, teraz, kiedy Johnny jest całkowicie rozchwytywany i przez ostatnie 6 tygodni prawie nie był w domu, czy to również miało wpływ na rozpad jego małżeństwa. Czy myślisz, że Voronov chciał, żeby Johnny w domu zajmował się domem, kiedy był głównym zdobywcą chleba? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej!
Źródło zdjęcia: FameFlynet
