Główny Amerykański Horror American Horror Story 1984 Podsumowanie 10.09.19: Sezon 9 Odcinek 4 Prawdziwi zabójcy

American Horror Story 1984 Podsumowanie 10.09.19: Sezon 9 Odcinek 4 Prawdziwi zabójcy

Dziś wieczorem na FX wyemitowana zostanie ich nagradzana antologia American Horror Story 1984 z zupełnie nowym odcinkiem w środę, 9 października 2019 r. Poniżej przedstawiamy podsumowanie Waszej antologii American Horror Story 1984! Na dzisiejszym AHS 1984: sezon 9, odcinek 4 Prawdziwi zabójcy, zgodnie ze streszczeniem FX, Pan Dzwoneczek zbliża się do tego, który uciekł jako wiec radcy, aby uciec z Camp Redwood.



Dzisiejszy odcinek będzie kolejnym strasznym i nie będziesz chciał go przegapić. Koniecznie zobaczcie naszą relację z American Horror Story 1984 w FX już dziś wieczorem o 22:00 – 23:00 ET! Czekając na podsumowanie American Horror Story 1984, sprawdź nasze podsumowania AHS, spoilery, aktualności i wiele więcej!

Dzisiejsze podsumowanie American Horror Story 1984 zaczyna się teraz – często odświeżaj stronę, aby otrzymywać najnowsze aktualizacje!

Zaczęło się od zajęć z aerobiku. Montana poznała Night Stalkera, kiedy przyszedł na jedną z jej zajęć i oboje od razu zaczęli to rozumieć, ponieważ dzielili miłość do muzyki. Oboje kochali Billy'ego Idola. Każdy z nich był tak pochłonięty jego muzyką, jakby nic innego nie istniało, i dlatego pewnego dnia nawiązali rozmowę. Montana chciał wiedzieć, dlaczego nie wykonuje ćwiczeń tak, jak powinien, ale powiedział, że zgubił się w muzyce, a ona zrozumiała. Pozwoliła mu dalej tańczyć.

Był tylko jeden problem. Nie wszyscy kochali Billy'ego Idola, a jeden z uczniów Montany narzekał na muzykę. Miał nawet do niej stosunek. Montana odmówiła zmiany muzyki, więc jej uczeń wybiegł. Nocny Łowca po prostu podążał za nim. Poszedł za nim, zabił i zaaranżował faceta, aby znalazła go Montana. Chciał zaimponować Montanie. To był jego sposób na powiedzenie, że ją lubi, a ona była tak samo chora jak on, ponieważ kochała jego prezent. Uprawiali seks pod martwym ciałem z krwią wszędzie.

Night Stalker udowodnił na ich pierwszej randce, że był gotów dla niej zabić. Zapytała go, czy zrobiłby to ponownie. Montana poprosiła go, aby zabił Brooke, ponieważ obwinia ją o śmierć brata. Jej brat zginął na ślubie Brooke. Stało się to, gdy pan młody stracił rozum i pomyślał, że Brooke zdradziła go z jego drużbą. Następnie zabił swojego przyjaciela, a także ojca Brooke, aby mógł dać Brooke nauczkę. Pan młody myślał, że go zdradziła i to, że się do tego nie przyznała, rozzłościło go.

Montana wierzy, że gdyby Brooke właśnie wyznała, że ​​jej brat może nadal żyć. Obwinia Brooke, którą nazywa kłamliwą dziwką, a jej nowy chłopak zgodził się ją zabić. Ale potem pozwolił Brooke uciec. Brooke uciekła mu z powrotem w LA. Przyjechała do obozu, aby być bezpieczna i przez cały czas podróżowała z jedyną osobą, która naprawdę ją skrzywdziła. Montana była tą, która nazywała Nocnego Stalkera. Powiedziała mu, gdzie są, a on przybiegł, bo ją kocha.

Nie żeby Montana go kochała. Przywiozła go do obozu, bo był przydatny i szukała go przez całą rzeź, bo chciała się upewnić, że robota została wykonana. Montana nie mogła nawet na nim polegać, że najpierw znajdzie Brooke. Montana musiała zrobić to sama i znalazła Brooke zawieszoną na pułapce na niedźwiedzie. Wygląda na to, że Rita wrobiła Brooke, ponieważ Rita chciała patrzeć, jak Pan Dzwoneczek zabija młodą kobietę. Brooke, podobnie jak większość ofiar seryjnych morderców, była młodą kobietą, a Rita była z tego powodu przestudiowana.

Więc kiedy Montana znalazła Brooke, rujnowała plan Rity. Nie żeby Montana wiedziała o tym w tamtym czasie, bo inaczej nie obiecałaby pomóc Brooke i zamiast tego sprowadziła Night Stalkera. Night Stalker pojawił się w pułapce w tym samym czasie co Pan Dzwoneczek. Obaj chcieli być pierwszymi, którzy zabiją Brooke, więc walczyli o to. Byli tak zajęci walką ze sobą, że Brooke po raz kolejny uciekła. Biegła szukać pomocy i nie rozumiała, co tak długo trwało Montanie. I jak się okazuje Montana toczyła własną bitwę.

Montana znalazł Ritę. Oboje walczyli, dopóki Montana nie znokautowała jej i zamierzała sprawdzić swojego chłopaka, kiedy zobaczyła, jak przegrywa z Panem Dzwoneczkiem. Teraz Montana mogła mu pomóc. Byłoby dwóch przeciwko jednemu, więc odejście Montany było bezpośrednim skutkiem jej braku zainteresowania. Nie obchodziło ją, że Pan Dzwoneczek zabije Nocnego Stalkera. Jedyne, o co Montanę dbało, to opuszczenie obozu żywego. Jej mała gra z Brooke to jedno, ale nie chciała umrzeć, więc w końcu poszła szukać przyjaciół.

Gdy tylko znalazła Trevora i Cheta, usłyszeli strzały. Pistolet należał do Margaret i Margaret zastrzeliła Pana Dzwoneczka podczas konfrontacji. Obaj rozmawiali o przeszłości. Margaret widziała, jak cała terapia elektrowstrząsami namieszała we wspomnieniach Dzwoneczka, więc przypomniała mu, co naprawdę się wydarzyło. Pan Dzwoneczek nie był prawdziwym Panem Dzwoneczkiem. Był tylko samotnikiem, którego Margaret założyła po tym, jak zabiła wszystkich tych obozowiczów. Margaret była zastraszana w obozie i pewnego dnia Pan Dzwoneczek obiecał ją chronić.

Pomyślał, że jeśli obieca, że ​​zostanie jej ojcem, to sprawi, że będzie szczęśliwa i niestety nie tego chciała Margaret. Chciała zemsty. Przekradała się po obozie i zabijała wszystkich, którzy byli dla niej podli. Nie potrzebowała nawet wiele. Chciała po prostu zaatakować łobuzów, więc zabiła wszystkich, ponieważ nie byliby jej przyjaciółmi. Następnie wrobiła w zbrodnię Pana Dzwoneczka, ponieważ uznała, że ​​poszło to z jego obietnicą. Mógł ją chronić, biorąc upadek.

Nie żeby to zrobił. Pan Dzwoneczek przez lata próbował powiedzieć wszystkim, że jest niewinny i nikt mu nie wierzył, ponieważ myśleli, że ma urojenia. Tak więc odkrycie prawdy otworzyło oczy. Pan Dzwoneczek nie chciał już nikogo zabijać. Uciekł od Margaret i pozwolił Xavierowi żyć, nawet gdy dano mu szansę odcięcia młodego człowieka w kwiecie wieku. Jedynym, który nie był bezpieczny, był Trevor, ponieważ teraz, gdy Margaret wróciła do dawnego siebie, wróciła do zabijania ludzi.

Margaret zabiła Trevora. Zostawiła też wszystkich na lodzie, ponieważ pozbyła się ostatniego samochodu do ucieczki, więc teraz każdy mógł paść ofiarą seryjnych morderców w obozie.

Był Pan Dzwoneczek, który stał się seryjnym mordercą, aby uciec z oddziału psychiatrycznego, była Margaret, która wierzyła, że ​​zabijanie jest tym, czego Bóg dla niej chciał, a także Nocny Łowca, który ożywił się po tym, jak został zabity, ponieważ albo ten obóz robi dziwne rzeczy ludzie lub naprawdę rozmawiał z Szatanem.

KONIEC!

Ciekawe Artykuły